Początek spotkania należał do gości, ale boiskowa przewaga nie trwała zbyt długo. Gospodarze zaczęli się odgryzać, szczególnie po stratach Czerwonych Diabłów, które miały sporo problemów ze skuteczną grą w ataku pozycyjnym. Dobrą dyspozycję pokazywał Łukasz Fabiański.
Trudno było też mieć pretensje do Davida de Gei, który także dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków. Po pół godzinie gry doczekaliśmy się pierwszej bramki i przy niej Hiszpan nie miał nic do powiedzenia. Jarrod Bowen prowadził akcję prawą stroną boiska, po czym zszedł do środka i podał przed pole karne do Saida Benrahmy, który uderzył piłkę. Ta odbiła się od Raphaela Varane'a, który chciał ją wybić. To kompletnie zmyliło De Geę, a drużyna West Ham United wyszła na prowadzenie.
Podrażniony Manchester United potrzebował pięciu minut, by doprowadzić do wyrównania. Liderem ponownie okazał się Cristiano Ronaldo, który już wcześniej kilkukrotnie podejmował próby pokonania Fabiańskiego. W 35. minucie zrobił to skutecznie. Z lewej strony dośrodkowywał Bruno Fernandes, a jego rodak bokiem stopy uderzył "futbolówkę". Polskiego golkipera odrobinę to zaskoczyło, bo tylko odbił piłkę przed siebie, a Ronaldo dokończył dzieła, doprowadzając do remisu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol
Jednak radość w pełni wybuchła dopiero po chwili, ponieważ sędzia Martin Atkinson sprawdzał jeszcze, czy reprezentant Portugalii nie był na spalonym. Wystawała jednak tylko ręka, co na "offside" się nie kwalifikowało. Dla Ronaldo była to już czwarta bramka po powrocie do Manchesteru. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, choć obie drużyny miały swoje okazje.
Już na początku drugiej połowy musiał się wykazać Fabiański, broniąc strzał Ronaldo. Czerwone Diabły ponownie miały optyczną przewagę na boisku, choć także miejscowi czasem znajdowali drogę do pola karnego gości. Z upływem kolejnych minut gra się nieco wyrównała, ale nadal żadna z ekip nie potrafiła trafić do siatki.
W okolicach 70. minuty inicjatywę przejęli gospodarze, ale wciąż nie potrafili tego udokumentować bramką. Obaj trenerzy sięgnęli po pierwsze zmiany. Graczom Ole Gunnara Solskjaera pozwoliło to wrócić do nieco lepszej gry i wyjść spod presji. W końcówce ponownie to przyjezdni naciskali.
Gorąco zrobiło się w samej końcówce. Doskonałą zmianę dał Jesse Lingard, który w 89. minucie dostał piłkę na lewej stronie boiska, zaczął schodzić do środka, zamarkował jeden strzał, a za drugim razem świetnie uderzył na bramkę bezradnego w tej sytuacji Łukasza Fabiańskiego. Zaraz po tym mieliśmy kontrowersję i była możliwość rzutu karnego dla Manchesteru United. Tak przynajmniej twierdzili jego piłkarze, a szczególnie Cristiano Ronaldo, który poczuł na sobie kolano rywala. Sędzia nie sprawdzał VAR i nie podyktował "jedenastki".
Natomiast już dwie minuty później nie wahano się sprawdzić powtórek, by potwierdzić zagranie ręką Luke'a Shawa we własnym polu karnym. Specjalnie na tę okazję David Moyes wprowadził Marka Noble'a, ale ten nie wykorzystał swojej szansy. David De Gea wyczuł intencje strzelca, obronił rzut karny i dał swojej drużynie zwycięstwo! Tym samym Czerwone Diabły pozostają niepokonane w Premier League.
Młoty będą miały okazję do szybkiego rewanżu, bo już w środę odbędzie się mecz 1/16 finału Pucharu Ligi Angielskiej, w której także zmierzą się z Manchesterem United. Tym razem jednak na wyjeździe, a więc na Old Trafford. Kolejne mecze ligowe czekają oba zespoły w następny weekend. Ekipa Solskjaera podejmie Aston Villę, a West Ham United wybierze się do Leeds United.
West Ham United - Manchester United 1:2 (1:1)
1:0 - Said Benrahma 30'
1:1 - Cristiano Ronaldo 35'
1:2 - Jesse Lingard 89'
karny nietrafiony - Mark Noble 90+5
Składy:
West Ham United: Łukasz Fabiański - Vladimir Coufal, Kurt Zouma, Angelo Ogbonna, Aaron Cresswell - Tomas Soucek, Declan Rice - Jarrod Bowen (90+4 Mark Noble), Said Benrahma (88' Manuel Lanzini), Pablo Fornals - Nikola Vlasić (68' Andrij Jarmolenko)
Manchester United: David De Gea - Aaron Wan Bissaka, Raphael Varane, Harry Maguire, Luke Shaw - Scott McTominay, Fred (88' Nemanja Matic) - Mason Greenwood (73' Jadon Sancho), Bruno Fernandes, Paul Pogba (73' Jesse Lingard) - Cristiano Ronaldo
Żółte kartki: brak
Sędzia: Martin Atkinson
Grafika za SofaScore.com:
Czytaj także:
Co dalej z karierą gwiazdy? Koniec egzotycznej przygody
Tak Robert Lewandowski spędza wolny czas. Zdjęcie chwyta za serce