Mecz rywali Legii Warszawa w fazie grupowej Ligi Europy lepiej rozpoczął się dla ekipy Leicester City, która już w 9. minucie objęła prowadzenie. Po przerwie Lisy podwyższyły wynik, ale korzystnego rezultatu nie potrafiły utrzymać do końcowego gwizdka. Dwa ciosy zadał Victor Osimhen i SSC Napoli z Leicester wywiozło punkt. Mecz zakończył się remisem 2:2.
Po zakończeniu meczu doszło do skandalu na trybunach. Jak informuje "Daily Star", kibice z Włoch brali udział w brutalnych starciach z policją. Wcześniej doszło do słownych starć między fanami obu drużyn. Te szybko przerodziły się w bójkę.
Interweniować musiała policja oraz stewardzi, którzy starali się powstrzymać obie grupy kibiców. W pewnym momencie było zagrożenie, że sytuacja wymknie się spod kontroli. Pseudokibice starali się przedostać przez płachtę, która tworzyła prowizoryczny płot oddzielający fanów obu drużyn.
Policji szybko udało się zapanować nad tłumem. Zatrzymano kilka najbardziej krewkich kibiców z Włoch. Angielskie media dodają, że niewiadomą jest, co wywołało wybuch agresji i dodają, że przez cały mecz fani zachowywali się prawidłowo.
Few Leicester lads storming the away end after Napoli ultras attack the family stand with belts. pic.twitter.com/XdhQNEHWGM
— Casual Mind (@CasualMind_) September 16, 2021
Czytaj także:
Znakomity manewr trenera. "Zagrał o wszystko i wygrał"
Co za widok! Zobacz miejsce Legii w tabeli LE
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko