Przedstawiciele Manchesteru United nie próżnowali w letnim okienku transferowym. Anglicy sprowadzili Jadona Sancho oraz Raphaela Varane'a. Prawdziwą sensacją był jednak powrót Cristiano Ronaldo.
30 sierpnia zarząd ogłosił, że niezwykle doświadczony Portugalczyk podpisał dwuletni kontrakt. Guido Albers publicznie skrytykował klub z Old Trafford.
Jak się okazało, Donny van de Beek był o krok od przenosin do innej drużyny. - Wiedzieliśmy, że transfer Ronaldo jest dla nas złą wiadomością. Przyszedł do klubu w piątek. Pogba gra na lewej stronie, a przyjście Ronaldo oznacza dodatkowego zawodnika w linii pomocy. Francuz może zostać przesunięty - mówił agent reprezentanta Holandii w wywiadzie dla "Ziggo Sport".
Środkowy pomocnik ma ważną umowę i musi walczyć o miejsce w składzie. Albers zdradził, że rozmawiał z Evertonem.
- Przed zamknięciem okienka odebraliśmy telefon od Solskajera i klubu. Zostaliśmy poinformowani, że transfer jednak nie wchodzi w grę. Takie jest nasze stanowisko. Donny przyszedł tutaj, aby grać w Premier League - stwierdził.
Czytaj także:
Ojciec Nicoli Zalewskiego wzruszony. "Dotknęliśmy nieba"
El. MŚ 2022. Zamach stanu! Piłkarze utknęli w hotelu, później musieli uciekać (WIDEO)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko