Trener Juventusu zabrał głos po kompromitacji. Mówił o Cristiano Ronaldo

PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: Massimiliano Allegri
PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: Massimiliano Allegri

Juventus przegrał sensacyjnie z Empoli 0:1, a w tle odejście Cristiano Ronaldo. Trener Massimiliano Allegri po meczu nie skrytykował piłkarzy, przyznał też, że nie można wiecznie myśleć o Portugalczyku.

W sobotę Juventus FC już bez Cristiano Ronaldo (odszedł do Manchesteru United - przy. red.) musiał radzić sobie w starciu z Empoli FC. "Osierocony" brakiem najlepszego strzelca zeszłego sezonu zaprezentował się koszmarnie.

W grze kandydata na mistrza Włoch nic się nie zgadzało. Stara Dama przegrała u siebie 0:1, mimo że jej rywalem był... beniaminek!

Dziennikarze po meczu - co nie jest wielkim zaskoczeniem - wypytywali Allegrego o odejście Portugalczyka Ronaldo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci

- Cristiano spędził trzy lata w Juventusie, strzelał gole, jest niezwykłym zawodnikiem, ale od teraz nie możemy o nim myśleć. Już go z nami nie ma - zaznaczył.

- Nadal mamy świetny skład, ale musimy zdać sobie sprawę, że nie możemy dominować rywala w każdym meczu. Musimy się wzajemnie wspierać, a to pomoże nam w przyszłości - dodał Allegri, który nie krytykował piłkarzy za fatalny występ z Empoli.

Stara Dama po dwóch spotkaniach ma tylko punkt na swoim koncie. W I kolejce Juventus zremisował z Udinese 2:2, mimo że prowadził 2:0. Dwa fatalne błędy popełnił Wojciech Szczęsny.

- Musimy popracować nad naszą solidnością, a te dwie wpadki nieuchronnie wyjdą nam na dobre. To silna drużyna, ma wartości i stopniowo będziemy szli do przodu. Musimy być cierpliwi, grać zespołowo i nie próbować rozwiązywać problemów indywidualnie - przyznał trener Juventusu.

Czytaj także:
- Góra pieniędzy dla Legii Warszawa
- Legia rodzi się w bólach. Prezes musi sięgnąć do portfela

Źródło artykułu: