Po transferze Leo Messiego, wszyscy w ciemno obstawiali, że Paris Saint-Germain wygra w nadchodzącym sezonie Ligę Mistrzów. Po imponujących transferach paryżan, teraz pojawi się jednak pierwsza wyraźna rysa. Klub ze stolicy Francji straci swój najdroższy diament - Kylian Mbappe.
22-latek nie chce podpisać nowego kontraktu z PSG. Odrzucił już pięć ofert przedłużenia umowy, która wygasa 30 czerwca 2022 roku. Dla paryżan jest to ostatni dzwonek, aby zarobić na jego transferze jakiekolwiek pieniądze.
To nie będzie mała kwota. Co prawda PSG odrzuciło pierwszą ofertę Realu Madryt w wysokości 160 mln euro, jednak hiszpańscy dziennikarze sugerują, że porozumienie jest coraz bliższe, a cena nie przekroczy 200 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą
- Bardzo prawdopodobne, że sytuacja rozwiąże się jeszcze przed weekendem, a Mbappe dołączy do Realu Madryt - napisał Mario Cortegana, dziennikarz "Goal.com".
Mbappe od dziecka kibicował Realowi Madryt, a jego idolem był Cristiano Ronaldo. Kylian mógł trafić do Królewskich już w 2017 roku, jednak w ostatniej chwili napastnik zmienił zdanie i wolał odejść do rodzinnego Paryża. W jego głowie cały czas kiełkowała myśl o transferze do Realu Madryt.
Ten miał się dokonać już w 2020 roku, jednak na przeszkodzie stanęła pandemia koronawirusa. Teraz Mbappe prawdopodobnie dopnie swego i już za kilka dni zostanie piłkarzem Los Blancos.
Zobacz także:
Włosi znów piszą o kontuzji Piotra Zielińskiego. Nie ma dobrych informacji
To jest po prostu nokaut. Wymowna opinia kibiców na temat Lewandowskiego