Podczas środowej prezentacji Lionela Messiego dla przedstawicieli mediów doszło do niecodziennej sytuacji. Omar Da Fonseca, komentator związany z beIN Sports France, zaczął nagle śpiewać piosenki ku chwale argentyńskiej gwiazdy. To zdarzenie uchwyciły kamery i chociaż cała sytuacja rozbawiła Messiego, to dziennikarz został skrytykowany za swoje nieprofesjonalne zachowanie.
Argentyński komentator, który od lat żyje we Francji, tłumaczył się ze swojego zachowania. Jak podkreśla, nie widzi w tym nic złego.
- Zrobiłem to na samym końcu. Niczego nie planowałem, to był spontaniczny gest. Ja uważam, że to wyjątkowa chwila. Jestem niesamowicie szczęśliwy. To był tylko akt radości. Myślę, że wtedy wszyscy powinni klaskać. Nie miałem zamiaru zrobić niczego złośliwego, ale jeżeli ktoś poczuł się urażony, to przepraszam - mówił Omar Da Fonseca w rozmowie z "Ouest France".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą
- Wyraziłem tylko swój gest. Wszyscy żyjemy dla sportu. Wiele osób mówi, że to nie było miejsce na takie akty, więc pytam się, gdzie takie miejsce jest? Nikogo nie obraziłem, nikogo nie zaatakowałem - podsumował Argentyńczyk pracujący dla francuskich mediów.
Dziennikarz podkreślił, że po tym zdarzeniu otrzymywał ogrom wiadomości od innych kolegów z branży. Większość z nich miała mu gratulować odwagi, a na otwartą krytykę zdecydowała się bardzo mały odsetek innych pracowników mediów.
OMAR DA FONSECA MET LE FEU À LA CONFÉRENCE DE PRESSE pic.twitter.com/ZDzshb1yp9
— PSG COMMUNITY (@psgcommunity_) August 11, 2021
Zobacz także: Polski wątek w prezentacji Messiego
Zobacz także: Silva z uznaniem o Lewandowskim
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)