Harry Kane nie stawił się na treningu. Napastnik naciska na transfer

Getty Images / Visionhaus / Na zdjęciu: Harry Kane
Getty Images / Visionhaus / Na zdjęciu: Harry Kane

Harry Kane podejmuje coraz radykalniejsze kroki, by doprowadzić do swojego transferu. Napastnik nie stawił się na ostatnim treningu Tottenhamu.

Wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Harry'ego Kane'a. Daniel Levy robi wszystko, by zatrzymać swoją największą gwiazdę w Tottenhamie, jednak sam piłkarz coraz mocniej naciska na zmianę klubu.

Najświeższym krokiem Kane'a w kierunku wymuszenia transferu było niestawienie się na poniedziałkowym treningu drużyny.

Kapitan reprezentacji Anglii, po zakończeniu urlopu, miał stawić się w klubie, by przejść testy na obecność COVID-19, a następnie rozpocząć zajęcia z drużyną. 28-latek postanowił jednak tego nie robić, próbując wywrzeć presję na prezesie klubu - Danielu Levym - by ten zgodził się na jego odejście do Manchesteru City.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie miało prawa udać. A jednak! Kapitalna "solówka" piłkarki

Nie jest tajemnicą, że w niebieskiej części Manchesteru trwają poszukiwania napastnika, po tym jak z klubem pożegnał się Sergio Aguero, a Kane jest jednym z głównych kandydatów do jego zastąpienia.

Problem w tym, że Anglik ma jeszcze 3 lata do końca kontraktu z Tottenhamem, a Levy ani myśli tracić swojej największej gwiazdy. Prezes Spurs zapowiedział, że nie zamierza rozważać żadnej oferty poniżej 150 mln funtów.

Dziennikarze "DailyMail" przekonują, że absencja Kane'a na treningu niewiele w tej kwestii zmieniła. Jeżeli Daniel Levy nie zechce nieco opuścić swoich oczekiwań, to transfer Kane'a może okazać się niemożliwy w realizacji. Manchester City jest bowiem coraz bliższy pozyskania Jacka Grealisha za 100 mln funtów, co znacznie ograniczyłoby możliwości przeprowadzania kolejnych gigantycznych transferów.

Czytaj także: 
Wstrząsające słowa o dramacie Christiana Eriksena. "Już go nie było"
Leeds United planuje rekordowy transfer

Komentarze (3)
avatar
ezechiel
2.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak był chciwy to podpisał długoletni kontrakt.Gdyby zrezygnował z podwyżki i nie podpisywał go,to teraz odszedłby za darmo i odbiłby sobie zarobki w nowym klubie. 
avatar
Colorex
2.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Parówka....hajs hajs hajs hajs hajs hajs hajs haaaaaaaaaaaaaaajssss