Co za słowa o Lewandowskim! Niemiecka legenda zachwycona Polakiem

Zdjęcie okładkowe artykułu: ONS.pl / all_imageB / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
ONS.pl / all_imageB / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski drugi rok z rzędu wygrał w plebiscycie magazynu "Kicker" na piłkarza roku. Polak powtórzył osiągnięcie Michaela Ballacka z początku wieku. Zachwytów nad jego grą nie kryją najwięksi, jak choćby Oliver Kahn.

- To czego dokonał Robert Lewandowski w sezonie 2020/2021 jest po prostu niewiarygodne - skomentował Oliver Kahn cytowany przez "Kicker".

Polski napastnik pobił, wydawało się niepobijalny, rekord legendarnego Gerda Muellera i strzelił 41 bramek w jednym sezonie Bundesligi. Jak przyznaje sam Kahn, dokonał czegoś, co wydawało się niemożliwe.

- Jako młody chłopak słyszałem, że jakiś zawodnik ustanowił rekord Bundesligi z 40 golami [w sezonie 1971/1972, gdy Kahn miał trzy latka przyp. red.]. Nikt nie przypuszczał, że ktokolwiek się do tego zbliży - podkreślił były bramkarz Bayernu Monachium nazywając rekord Lewandowskiego "osiągnięciem stulecia".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie miało prawa udać. A jednak! Kapitalna "solówka" piłkarki

52-latek nie ograniczał się jednak do pochwały rekordu Polaka.

- Robert to ktoś, kto potrzebuje bardzo niewielu szans. Już sama ta świadomość jest psychologiczną przewagą napastnika. Jako bramkarz wiesz, że gdy on ma okazję, to prawdopodobieństwo gola jest bardzo duże. Jest niesamowicie precyzyjny, mówimy tu o instynkcie zabójcy. Po prostu nie masz szans jako bramkarz, ma niewiarygodnie dobre wyczucie tego, co zrobi bramkarz - chwalił "Lewego" 86-krotny reprezentant Niemiec.

- Jest niesamowicie szybki i zwinny. To oczywiste, że jest profesjonalistą, że podobnie jak Cristiano Ronaldo pracuje nad sobą każdego dnia. On chce się stale rozwijać, nigdy nie ma dość. To właściwie doskonały zawodniku Bayernu - podsumował wicemistrz świata z 2002 roku.

Czytaj także:  - "Była oferta z Legii". Nowy piłkarz Jagiellonii ma historię jak Taras RomanczukByli największą niespodzianką PKO Ekstraklasy. Piotr Tworek chce iść drogą Rakowa Częstochowa

Źródło artykułu: