- Tego wieczoru męczyliśmy się w pierwszej połowie. Pozwoliliśmy rywalowi na stwarzanie sytuacji, a sami mieliśmy problemy, by zagrozić bramce Interu. Po przerwie graliśmy już lepiej. Bez wątpienia czerwona kartka wszystko ułatwiła. Ten Liverpool, jest najsilniejszą drużyną, jaką kiedykolwiek prowadziłem - stwierdził.
Liverpool we wtorkowy wieczór pokonał na San Siro Inter Mediolan 1:0 i awansował do ćwierćfinału rozgrywek. Anglicy są pierwszym zespołem, który w tym sezonie ograł mistrzów Włoch na ich gorącym terenie. Wcześniej na Giuseppe Meazza Inter nie przegrał.