Jeszcze w 2017 roku FK Bodo/Glimt rywalizowało w norweskiej II lidze. Jednak od tego czasu w klubie z północy Norwegii wiele się zmieniło, a w minionym sezonie po raz pierwszy w historii sięgnął on po mistrzostwo kraju. W dodatku zdominował rozgrywki, zdobywając 81 punktów. Drugie w tabeli Molde FK wywalczyło 62 "oczka".
Faworytem dwumeczu wydaje się być Legia Warszawa, która w europejskich pucharach ma znacznie większe doświadczenie. Dla FK Bodo/Glimt mistrz Polski jest wyzwaniem, ale nikt w norweskiej drużynie nie zamierza się poddawać bez walki.
Jak w Norwegii zareagowano na wylosowanie Legii? - Byliśmy tym podekscytowani. Pierwszy raz walczymy w eliminacjach Champions League. To będzie dla nas cenne doświadczenie. Legia jest dobrym zespołem. Ale aby zagrać w Lidze Mistrzów, musisz takich przeciwników eliminować - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Frode Thomassen, dyrektor zarządzający mistrza Norwegii.
ZOBACZ WIDEO: "To jedna z większych mafii!". UEFA pod ostrzałem byłego reprezentanta Polski
O tym, że nie będzie to łatwy dwumecz dla Legii świadczy zeszłoroczna przygoda FK w eliminacjach Ligi Europy. Tam Norwegowie najpierw wyeliminowali Żalgiris Kowno (6:1), następnie Żalgiris Wilno (3:1), by zatrzymać się na AC Milan (2:3).
- Jeśli pokażemy maksimum naszych możliwości, to możemy rywalizować z dużymi klubami jak Legia. Wierzymy w siebie, stać nas na awans do fazy grupowej. Chcemy być czołowym klubem w Norwegii przez lata, więc musimy grać takie mecze - dodał Thomassen.
Mecz FK Bodo/Glimt z Legią Warszawa zaplanowany jest na środę 7 lipca, a jego początek wyznaczono na godzinę 18:00. Rewanż odbędzie się 14 lipca w Warszawie (początek o 20:00). Transmisja na antenie TVP Sport.
Czytaj także:
Kontrowersyjne decyzje sędziego. Hiszpania powinna grać w dziesiątkę?
Cięta riposta Schmeichela. Te słowa mogą rozwścieczyć angielskich kibiców