Jeszcze do niedawna faworytem do pozyskania Damiana Kądziora była Legia Warszawa. Jednak z informacji przekazanej przez dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego, reprezentant Polski ma trafić do Lecha Poznań. Przekazał on też, że kontrakt z Kolejorzem podpisze Artur Sobiech, co już się potwierdziło.
Kądzior to sześciokrotny reprezentant Polski, a w kadrze strzelił jedną bramkę. Nie zyskał jednak zaufania selekcjonera Paulo Sousy i nie był brany pod uwagę przy powołaniach na Euro 2020. W Lechu ma walczyć o to, by wrócić do kadry.
29-latek ostatnie miesiące spędził w tureckim Alanyasporze, gdzie rozegrał 17 meczów i zaliczył dwie asysty. Wcześniej był zawodnikiem hiszpańskiego SD Eibar, ale tam nie zdołał przebić się do podstawowego składu.
ZOBACZ WIDEO: Polacy z kompleksem zagranicznego trenera. "Polak byłby zmiażdżony, każdy chciałby jego głowy"
Zanim Kądzior trafił do Hiszpanii, był zawodnikiem Dinama Zagrzeb. Z klubem tym sięgał po mistrzostwo Chorwacji i był jedną z największych gwiazd ligi. W Polsce związany był m.in. z Jagiellonią Białystok i Górnikiem Zabrze.
Lech Poznań w letniej przerwie chce wzmocnić skład, by włączyć się do walki o mistrzostwo Polski. Miniony sezon Kolejorz zakończył dopiero na 11. miejscu, co przyjęto w stolicy Wielkopolski z ogromnym rozczarowaniem.
Czytaj także:
Euro 2020. Klasyk na Wembley. Ostatnie starcia o ćwierćfinał
Euro 2020. Francuskie media nie mają litości dla piłkarzy kadry. Najbardziej dostało się jednej osobie