Komisja ukarała Łukasza Grzeszczyka za "wysoce niesportowe zachowanie" po wygranym 2:0 meczu na stadionie Widzewa Łódź. 33-letni pomocnik ustalił wynik pojedynku strzałem z rzutu karnego w doliczonym czasie. Po ostatnim gwizdku nie wytrzymał nerwowo i pokazał obraźliwy gest w kierunku kibiców byłego klubu. Dyskwalifikacja na trzy mecze jest w takiej sytuacji minimalną karą.
Grzeszczyk jest kapitanem tyszan. W Górniczym Klubie Sportowym występuje od 2015 roku, w jego barwach między innymi zwyciężał w klasyfikacji kanadyjskiej Fortuna I ligi. Liderem zespołu pozostaje do teraz. W tym sezonie strzelił sześć goli, a przy dwóch asystował, jest etatowym wykonawcą stałych fragmentów gry.
Trener Artur Derbin stoi przed trudnym zadaniem zastąpienia Grzeszczyka w podstawowym składzie. GKS Tychy zamknie sezon zasadniczy meczami z będącymi w górnej połowie tabeli Odrą Opole oraz ŁKS-em Łódź. Ma on jeszcze szansę na wywalczenie bezpośredniego awansu, ponieważ do wicelidera Radomiaka traci trzy punkty. W przypadku niepowodzenia, wystąpi w barażach. Kapitan zespołu grał w 30 z 32 meczów Fortuna I ligi od początku sezonu.
Czytaj także: Sensacja w Opolu. Odra odkłada awans Bruk-Betu Termaliki
Czytaj także: Poznaliśmy pierwszego beniaminka Fortuna I ligi
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalne sceny podczas meczu. Teatrzyk to mało powiedziane!