108 pokojów, 4 pełnowymiarowe boiska, specjalna kuchnia czy... palmy sprowadzone prosto z Hiszpanii - tak wygląda Hotel Remes, w którym reprezentacja Polski już w poniedziałek 24 maja rozpocznie przygotowania do Euro 2020.
Dyrektor hotelu Jacek Wrobiński przyznaje, że ośrodek jest już praktycznie w pełni gotowy na przyjęcie naszej kadry.
Spa, sale konferencyjne, miejsca na odpoczynek to jedno. Co więcej? Jest też miejsce na integrację. - Bowling (kręgle), bilard, piłkarzyki, ping-pongi, żeby chłopaki - mówiąc krótko - się nie nudzili - powiedział na antenie TVN24 Wrobiński.
ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz wskazał zawodnika, którego brakuje w kadrze. "Obecnie najlepszy polski piłkarz po Lewandowskim"
Specjalnie przygotowano również menu, gdzie nie będzie brakowało dań wegetariańskich czy wegańskich. - Trener Paulo Sousa chce trochę pozmieniać w tym zakresie, wprowadzić nowe nawyki żywieniowe - dodał dyrektor hotelu. Portugalczyk zresztą osobiście wizytował obiekt.
Ośrodek w Opalenicy ma już doświadczenie w sprawie pobytu takich gości. Wcześniej swoją bazę miała tutaj m.in. reprezentacja Portugalii podczas Euro 2012. Ostatnio formę szlifowała tam też francuska ekipa AS Monaco.
Pewne rzeczy zatem są sprawdzone i powtarzalne. Zmieni się na pewno jedna rzecz - kontakt fanów z reprezentacją. Nie będzie bowiem otwartej sekcji dla widzów i mieszkańców, którzy chcieliby śledzić przygotowania reprezentacji Biało-Czerwonych.
Decyzje takie zostały podjęte oczywiście w kwestiach bezpieczeństwa w związku z panującą pandemią koronawirusa. Kadrowicze mają być możliwie jak najbardziej izolowani od otoczenia.
Polacy na Euro 2020 swój pierwszy mecz rozegrają 14 czerwca ze Słowacją (Sankt Petersburg). Kolejnymi rywalami będzie Hiszpania (19 czerwca, Sewilla) i Szwecja (23 czerwca, Sankt Petersburg).
Zobacz także:
Były reprezentant ubolewa nad brakiem Grosickiego. "Musimy wykorzystywać nasz potencjał"
TVP ujawniła ceny za reklamy na Euro 2020. Kwoty zwalają z nóg