Efektowne pożegnanie Wisły Płock z sezonem. Zagłębie na łopatkach

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu od lewej: Rafał Wolski i Dorde Cromarkovic
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu od lewej: Rafał Wolski i Dorde Cromarkovic

To nie był sezon, do którego z rozrzewnieniem wracaliby kibice z Płocka. Na zakończenie miejscowa Wisła dała im jednak nieco powodów do radości. Podopieczni Macieja Bartoszka 4:0 rozbili Zagłębie Lubin.

W teorii, przy idealnym układzie pozostałych wyników ostatniej kolejki, KGHM Zagłębie Lubin wciąż miało szanse nawet na 4. miejsce i awans do europejskich pucharów. W Płocku jednak wyglądało to tak, jak gdyby to Wisła walczyła do ostatnich chwil o czołowe lokaty.

Już w 8. minucie wynik spotkania otworzył Patryk Tuszyński. Rafał Wolski minął bramkarza rywali, po czym spod linii końcowej wycofał do Tuszyńskiego, a ten pewnie skierował futbolówkę do niepilnowanej bramki.

Stracony gol niespecjalnie pobudził "Miedziowych". To wciąż Wisła dyktowała warunki, czego zwieńczeniem była druga bramka "Nafciarzy". Tym razem egzekutorem został już sam Rafał Wolski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy

- Życzę sobie i kibicom zwycięstwa, i ja i zawodnicy chcemy zakończyć sezon pozytywnie i takie wrażenie chcemy po sobie pozostawić - mówił na przedmeczowej konferencji Maciej Bartoszek. Szkoleniowiec płockiej drużyny mógł być więcej niż usatysfakcjonowany widząc grę swoich podopiecznych w pierwszej części spotkania.

Drugą część meczu lepiej otworzyć mogli jednak lubinanie. W 49. minucie, po dośrodkowaniu Filipa Starzyńskiego, Karol Podliński uderzył wprost w poprzeczkę.

Chwilę później jednak to Wisła podwyższyła wynik. Na 3:0 z dystansu trafił Mateusz Szwoch i było praktycznie po meczu.  Po nieco ponad godzinie gry Martin Sevela zdecydował się na potrójną zmianę. Jednak ani Samuel Mraz, ani Jewgienij Baszkirow czy Adam Ratajczyk nie odmienili losów spotkania.

Blisko zdobycia honorowego gola był ten drugi, jednak piłka po uderzeniu głową Baszkirowa przeleciała ostatecznie nad bramką gospodarzy.  W końcówce meczu podłamanych Lubinian ostatecznie dobił Alan Uryga.

Wisła Płock - KGHM Zagłębie Lubin 4:0 (2:0)

1:0 - Patryk Tuszyński 8'
2:0 - Rafał Wolski 26'
3:0 - Mateusz Szwoch 56'
4:0 - Alan Uryga 89'

Składy: 

Wisła Płock: Bartłomiej Gradecki - Kristian Vallo, Jakub Rzeźniczak (85' Bartłomiej Sielewski), Alan Uryga, Piotr Tomasik (83' Angel Garcia) - Damian Rasak, Dusan Lagator - Dawid Kocyła (75' Bartosz Zynek), Rafał Wolski (75' Giorgi Merebaszwili), Mateusz Szwoch - Patryk Tuszyński (82' Piotr Pyrdoł)

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Kacper Chodyna, Damian Oko, Dorde Crnomarković (82' Milan Posmyk), Sasa Balić - Jakub Żubrowski (65' Jewgienij Baszkirow), Łukasz Poręba - Patryk Szysz, Filip Starzyński (82' Łukasz Łakomy), Dejan Drazić (64' Adam Ratajczyk) - Karol Podliński (65' Samuel Mraz)

Kartki: Uryga, Rzeźniczak, Zynek (Wisła), Żubrowski (Zagłębie)

Sędzia: Paweł Raczkowski

Czytaj także: 
To on zastąpi Krzysztofa Piątka? "Paulo Sousa musi mieć mnie na radarze"
Premier League. Tottenham zameldował się w czołówce. Kane wyprzedził Salaha

Komentarze (0)