"Dość dyskretny", "walczył, by zaistnieć". Francuskie media oceniły Arkadiusza Milika

Getty Images / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

W niedzielnym meczu AS Saint-Etienne - Olympique Marsylia (1:0) Arkadiusz Milik nie odegrał pierwszoplanowej roli. Media spostrzegają, że nie otrzymywał zbyt wielu podań, a w pierwszej połowie był "dość dyskretny".

Serwis maxifoot.fr ocenia, że "to było frustrujące spotkanie" dla Arkadiusza Milika. Wystawiono mu czwórkę, jednocześnie podkreślając, że rzadko był uruchamiany i dostawał mało piłek. "Dzień, w którym o nim zapomnieli" - zaznaczono.

Od portalu lephoceen.fr Milik dostał notę 4,5. W tym przypadku napisano, że Polak "walczył, by zaistnieć w meczu, w którym OM był daleki od dominacji".

"Największą szansę miał po dośrodkowaniu Peyeta, ale w pojedynku ze Stephanoisem nie zachował się odpowiednio. Nie zrobił wszystkiego, co mógł, ale niekoniecznie była to jego wina" - czytamy później.

Serwis ledauphine.com dał Milikowi czwórkę. "Robił, co mógł" - analizują dziennikarze tego portalu. "Nie był w stanie strzelić swojego szóstego gola w Ligue 1" - podsumowano.

Przedstawiciele hommedumatch.fr ocenili go z kolei na 5,5. "Jego postawa nie była dziś decydująca" - czytamy w wyjaśnieniu.

Od coeurmarseillais.fr Polak dostał 5. "Dość dyskretny w pierwszej połowie, w drugiej dawał od siebie więcej, ale brakowało mu zdecydowania" - podkreślono.

Czytaj także:
Arjen Robben nie powiedział ostatniego słowa. Weteran jest gotowy na powołanie
Dobre wieści dla Lewandowskiego. Te liczby mówią same za siebie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

Komentarze (0)