1 
W sobotę Bayern Monachium rozbił Borussię M'gladbach 6:0, a Robert Lewandowski strzelił trzy bramki i zaliczył asystę. Tym samym polski napastnik ma na swoim koncie 39 goli w tym sezonie Bundesligi. Do wyrównania rekordu Gerda Muellera pozostało już tylko jedno trafienie, a przed Lewandowskim jeszcze dwa spotkania.
Po kontuzji Lewandowskiego nie ma już śladu, co Polak udowodnił w sobotnim spotkaniu. Gdyby był bardziej skuteczny, to rekord wyrównałby - a może nawet pobił - już w sobotę. Koledzy stworzyli wiele sytuacji napastnikowi Bayernu i robili wszystko, by strzelał kolejne gole.
Zachwycony grą Lewandowskiego był Jacek Krzynówek, który przez wiele lat grał w Bundeslidze. Takiego piłkarza w Niemczech nie widział od lat. - Brak słów. Po prostu brak słów! Nie da się opisać tego, co Robert wyprawia. Niesamowity piłkarz - powiedział Krzynówek w rozmowie z portalem sport.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
Gdy Krzynówek grał w Bundeslidze, królami strzelców zostawali m.in. Giovane Elber, Miroslav Klose, Ailton, Luca Toni czy Edin Dzeko. To wielkie gwiazdy, ale zdaniem Krzynówka, każdemu z nich daleko do kapitana reprezentacji Polski.
- Żaden nie miał takiego ciągu na bramkę, żaden nie był takim killerem. Robert ma to coś wyjątkowego. On się cały czas rozwija - dodał Krzynówek, który w kadrze rozegrał 96 meczów i strzelił 15 goli.
Lewandowskiego czekają jeszcze w tym sezonie dwa mecze Bundesligi. 15 maja Bayern na wyjeździe zmierzy się z SC Freiburg, a 22 maja u siebie rywalizować będzie z FC Augsburg.
Czytaj także:
"Najlepszy w lidze". Włoskie media świetnie oceniają Piotra Zielińskiego
Piękne słowa szefa Bayernu Monachium o Lewandowskim. To robi wrażenie
