Chociaż często można wiele powiedzieć o stylu wypowiedzi Jana Tomaszewskiego, to nie można mu odmówić, że jest legendą polskiej kadry. Jeden z najbardziej znanych polskich bramkarzy w historii postanowił zabrać głos w dyskusji na temat tego kto powinien bronić polskiej bramki na Euro 2020.
Paulo Sousa jeszcze przed pierwszymi meczami reprezentacji Polski określił, że jego "numerem jeden" będzie Wojciech Szczęsny. Jednakże po tym jak bramkarz Juventusu w pierwszych meczach pod wodzą Portugalczyka spisał się dosyć słabo, to dyskusja dotycząca obsady bramki rozgorzała na nowo.
Teraz jednak w obronie decyzji Paulo Sousy stanął Jan Tomaszewski. Były piłkarz na łamach "Super Expressu" obszernie wypowiedział się na temat potencjału zarówno Wojciecha Szczęsnego, jak i Łukasza Fabiańskiego.
- Proszę nie zapominać, że w West Hamie grają troszeczkę słabsi zawodnicy niż w Juventusie. Na co dzień chciałbym obronić dziesięć strzałów Cristiano Ronaldo. Jeśli codziennie trenuję z najlepszymi na świecie, to moja wartość rośnie. Fabiański nie ma takich treningowych sparingpartnerów jak Szczęsny. Cieszmy się z tego, że w bramce mamy spokój. Wojtek Szczęsny powinien być podstawowym bramkarzem na Euro, niech tak zostanie - mówił Tomaszewski.
Reprezentacja Polski w fazie grupowej EURO 2020 zmierzy się kolejno ze Słowacją, Hiszpanią oraz Szwecją. Pierwsze oraz ostatnie spotkanie rozegrane zostanie w Petersburgu, natomiast drugi mecz odbędzie się w Sewilli.
Zobacz także: Chelsea straci napastnika?
Zobacz także: Legia chce wysokich zwycięstw
ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera zdradził, co wyprowadza go z równowagi. Padły mocne słowa