Lewandowski leczył przez ostatni miesiąc kontuzję kolana, której doznał w starciu z Andorą (3:0) w eliminacjach MŚ 2022. Z tego powodu nie zagrał w sześciu spotkaniach Bayernu Monachium: dwóch w Lidze Mistrzów oraz czterech w Bundeslidze. Drużyna naszego zawodnika odpadła w tym czasie z Champions League w dwumeczu z PSG i straciła punkty, remisując 1:1 z Unionem Berlin na własnym stadionie.
Powrót Lewandowskiego po urazie nie był może udany, ponieważ Bayern przegrał na wyjeździe z Mainz (1:2), ale pokazał jedno: jak bardzo polski kibic uzależnia oglądanie meczów mistrza Niemiec od gry kapitana reprezentacji Polski. "Lewy" rozegrał w ostatnią sobotę 90 minut i strzelił dla Bayernu honorowego gola w ostatniej akcji spotkania. Wyniki oglądalności dobitnie oddają, że polscy fani czekali właśnie na ten moment.
Z raportu "Nielsena" dowiadujemy się, że wobec pauzy Lewandowskiego, oglądalność spotkań ligowych Bayernu spadła ponad dwukrotnie. Mecz "Bawarczyków" ze Stuttgartem (4:0), w którym "Lewy" strzelił hat tricka, śledziło w telewizji Eleven Sports niemal 300 tysięcy widzów. Dla porównania - następne starcie Bayernu, ale już bez Polaka (z RB Lipsk 1:0), nieco ponad 150 tys.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
Był to jednak początek spadku oglądalności - kolejne mecze prezentowały się w raportach jeszcze gorzej. Spotkania drużyny Hansiego Flicka z Unionem Berlin (1:1) oraz Wolfsburgiem (3:2) wzbudziły zainteresowanie dwukrotnie na poziomie około 100 tysięcy widzów (w Eleven Sports). Z kolei pojedynek Bayernu z Bayerem Leverkusen na antenie Canal+ Premium zanotował najgorszą oglądalność zespołu mistrza Niemiec w tym roku. Spadek był ogromny - do niespełna 80 tys. widzów.
Niesamowity wzrost odnotowała natomiast stacja Eleven Sports w poprzednią sobotę. Powrót Lewandowskiego, który zapowiadany był już kilka dni przed spotkaniem przez trenera i wszystkie niemieckie media, sprawił, że przed telewizorami zgromadziło się cztery razy więcej fanów niż przed tygodniem. Oglądalność na poziomie prawie 350 tysięcy była najlepsza, jaką Bayern zgromadził w polskiej telewizji w tym roku (biorąc pod uwagę Bundesligę).
Na pewno przyczyniła się do tego forma naszego piłkarza. Lewandowski rozgrywa obecnie sezon życia. Indywidualnie wygrał wszystkie możliwe nagrody, podobnie jak drużynowo z Bayernem. Polak walczy również o pobicie rekordu wszechczasów Gerda Muellera. Legendarny napastnik zdobył 40 bramek w jednym sezonie Bundesligi w latach 1971-72. Lewandowski ma obecnie 36 goli po 26 meczach w niemieckiej lidze na trzy kolejki przed jej zakończeniem.
Piłkarze Bayernu Monachium kolejne spotkanie rozegrają dopiero w sobotę 8 maja - z Borussią Moenchengladbach. Teraz Lewandowski i jego koledzy mają przerwę, ponieważ odpadli już z Ligi Mistrzów i Pucharu Niemiec. Oprócz meczu z Borussią drużyna Polaka zmierzy się jeszcze z Freiburgiem oraz Augsburgiem. "Lewy" ma trzy spotkania, by strzelić co najmniej cztery gole.
Zaskakujący ruch TVP względem Szpakowskiego, Borka i Laskowskiego
Nagła zmiana decyzji. Wiemy, gdzie ma zamieszkać kadra na Euro