Do Krakowa zjechała cała rzesza menedżerów, którzy chcą pomóc w transferze Pawła Brożka. Nie jest wykluczone, że do transferu napastnika Wisły dojdzie jeszcze w sierpniu. Sam zawodnik jest przygotowany na taką ewentualność. Na meczu zabrakło menedżera zawodnika - Radosława Osucha, co może oznaczać, że Brożek na brak ofert nie narzeka. Póki co, cena za polskiego napastnika (2,5 mln euro) odstraszyła jedynie Belgów.
Źródło artykułu: