Katalończycy byli zdecydowanym faworytem spotkania z Realem Valladolid, ale do 90. minuty na tablicy utrzymywał się wynik 0:0. Dopiero w końcówce szalę zwycięstwa na korzyść FC Barcelona przechylił Ousmane Dembele. Styl gry Barcy rozczarował, ale najważniejsze dla trenera było kolejne zwycięstwo.
Po meczu Ronald Koeman przyznał, że pierwsza połowa w wykonaniu jego zespołu była kiepska, ale po przerwie drużyna dobrze zareagowała. - Cierpieliśmy, ciężko pracowaliśmy do końca, aby strzelić gola. Czasami trzeba cierpieć, by wygrać - mówił szkoleniowiec, którego cytuje "Mundo Deportivo".
- Do ostatniej minuty miałem wrażenie, że wygramy. Są w życiu chwile, w których ma się szczęście. Bycie trenerem Barcelony jest właśnie takim szczęściem. Szukaliśmy trzech punktów. Przy drobinie szczęścia już bylibyśmy na czele tabeli - dodał Koeman.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!
FC Barcelona zajmuje drugie miejsce w tabeli La Liga, ale do prowadzącego Atletico Madryt traci tylko punkt. - Liga do końca będzie bardzo ekscytująca. Nie pokazaliśmy takiego poziomu, jak w ostatnich tygodniach, ale wygraliśmy. Musimy pamiętać, że wróciliśmy po przerwie reprezentacyjnej. Graliśmy powolnie, bez pomysłu, ale po przerwie poprawiliśmy system - stwierdził.
Kolejny mecz FC Barcelona rozegra 10 kwietnia. Wtedy zmierzy się na wyjeździe w El Clasico z Realem Madryt. Spotkanie zaplanowane jest na godzinę 21:00.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Udany powrót Jacka Magiery. Jagiellonia znowu z czerwoną kartką
Lechia Gdańsk zbliżyła się do podium po golach skreślonych piłkarzy. Trzy bramki i pewna wygrana z KGHM Zagłębiem