Kris Twardek z Jagiellonii Białystok miał być jednym z filarów olimpijskiej reprezentacja Kanady w turnieju eliminacyjnym strefy CONCACAF. - Mam nadzieję, że zakwalifikujemy się do igrzysk (...). To byłoby spełnienie marzeń i duży zaszczyt - nie krył w niedawnej rozmowie, którą przeprowadziliśmy z nim tuż po otrzymaniu powołania.
24-latek otrzymał nawet zgodę podlaskiego klubu na udział w zmaganiach o przepustkę do Tokio 2020 od samego początku (pierwsze spotkania nie były zaplanowane w terminach FIFA - przyp. WP), ale tuż po przylocie na zgrupowanie został nieoczekiwanie skreślony z listy uczestników z powodów zdrowotnych. Pozostało mu więc tylko trzymać kciuki za kolegów...
Kanada zaczęła kwalifikacje olimpijskie od pokonania Salwadoru (2:0), a później zremisowała z Haiti (0:0) i Hondurasem (1:1). Dzięki temu wyszła z grupy i zmierzyła się z Meksykiem o prawo gry w Tokio. Rywal okazał się jednak zbyt mocny. Przeważał przez całą rozgrywkę i dzięki dwóm golom strzelonym w drugiej połowie wygrał 2:0:
El resumen de la victoria de @miseleccionmx sobre @CanadaSoccerEN está aquí
— Concacaf (@Concacaf) March 29, 2021
#CMOQ pic.twitter.com/guKZ8UZxCe
Dzięki wygranej to Meksykanie zagrają na IO w Tokio. Ze strefy CONCACAF zakwalifikował się też Honduras, który w drugim półfinale niespodziewanie pokonał 2:1 USA. Zwycięzcy zagrają jeszcze w finale turnieju eliminacyjnego, ale będzie on miał jedynie charakter prestiżowy.
Warto zaznaczyć, że sam Twardek wrócił do treningów z Jagiellonią już kilka dni temu i będzie do dyspozycji tymczasowego trenera Rafała Grzyba w kolejnych meczach PKO Ekstraklasy. Najbliższy zaplanowano na poniedziałek 5 kwietnia o godz. 17:30 ze Śląskiem Wrocław.
Piłkarz Jagiellonii podpisał nowy kontrakt>>>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie, co on zrobił! Fantastyczny gol piłkarza-amatora