La Liga: krok od sensacji w Sewilli. Dramat Deportivo Alaves

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Julio Munoz  / Na zdjęciu: piłkarze Realu Betis
PAP/EPA / Julio Munoz / Na zdjęciu: piłkarze Realu Betis
zdjęcie autora artykułu

Kilka minut zabrakło do tego, aby sensacyjnie zakończyło się spotkanie 26. kolejki La Ligi. W Sewilli Real Betis rywalizował z zagrożonym spadkiem Deportivem Alaves. W końcówce gospodarze zdobyli dwa gole i wygrali 3:2.

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarze Betisu walczą o udział w kolejnym sezonie w europejskich pucharach. Poniedziałkowy rywal Deportivo Alaves marzenia ma dużo mniejsze, utrzymanie w La Lidze.

Goście w ostatnim czasie przegrywali wszystko, gospodarze notowali serię wygranych. Tymczasem do przerwy w Sewilli zapachniało sensacją. Deportivo, po trafieniach Joselu i Edgara Mendeza prowadziło 2:0.

Po zmianie stron Real Betis rozpoczął szaleńczą pogoń. W 61. minucie uderzeniem z rzutu karnego kontakt bramkowy złapał Borja Iglesias. Dwadzieścia minut później do remisu doprowadził Joaquin. W nerwowej końcówce zwycięskie trafienie zaliczył Iglesias.

Real Betis wygrał po raz czwarty z rzędu. Rywale tyle notują taką samą serię, tyle że porażek.

Real Betis - Deportivo Alaves 3:2 (0:2) 0:1 - Joselu 12' 0:2 - Mendez 24' 1:2 - Iglesias (k.) 61' 2:2 - Joaquin 81' 3:2 - Iglesias 88' [multitable table=1243 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable] Czytaj także: Barcelona wciąż myśli o tytule. Messi asystował, koledzy dokonywali cudów La Liga. Ważny moment dla Sevilli. Coraz większe problemy Eibaru

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!

Źródło artykułu: