Rok 2021 jest dla Liverpoolu nieudany. "The Reds" tydzień temu przeciwko Chelsea FC (0:1) ponieśli piątą porażkę z rzędu na Anfield w Premier League. Przed starciem z Fulham FC tracili aż 22 punkty do lidera Manchesteru City. Niedzielny mecz był dobrą okazją do przerwania złej passy.
Początek spotkania dla zespołu Juergena Kloppa wyglądał całkiem dobrze. Mistrzowie Anglii grali kombinacyjnie. Brakowało jednak dobrych okazji do strzelenia gola. Mimo to goście zaskoczyli pod koniec pierwszej połowy.
Mario Lemina zabrał futbolówkę Mohamedowi Salahowi przed polem karnym. Gabończyk długo się nie zastanawiał i uderzył w długi róg. Bramkarz "The Reds" był bez szans i Fulham na przerwę schodziło z jednobramkowym prowadzeniem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!
W drugiej połowie Liverpool był częściej przy piłce jednak z posiadania nic nie wynikało. W 71. minucie zespół Juergena Kloppa mógł wyrównać. Strzał głową Sadio Mane odbił się od zewnętrznej części słupka bramki rywali.
Fulham utrzymało wynik do końca. To bardzo cenne zwycięstwo dla drużyny Scotta Parkera, która walczy o utrzymanie. Tym samym mistrzowie Anglii ponieśli szóstą porażkę z rzędu na Anfield w Premier League.
Liverpool FC - Fulham FC 0:1 (0:1)
Składy:
Liverpool: Alisson - Neco Williams (76' Trent Alexander-Arnold), Rhys Williams, Nathaniel Phillips, Andrew Robertson - James Milner (77' Fabinho), Georginio Wijnaldum (62' Sadio Mane), Naby Keita - Xherdan Shaqiri, Mohamed Salah, Diogo Jota
Fulham: Alphonse Areola - Kenny Tete, Joachim Andersen, Abdul-Nasir Adarabioyo, Ola Aina - Ivan Cavaleiro (85' Aleksandar Mitrovic), Mario Lemina, Harrison Reed, Bobby Reid - Josh Maja (67' Ruben Loftus-Cheek), Ademola Lookman (83' Antonee Robinson)
Żółte kartki: Kenny Tete (Fulham), Diogo Jota (Liverpool), Mario Lemina (Fulham), Naby Keita (Liverpool), Aleksandar Mitrovic (Fulham)
Sędzia: Kevin Friend.
Wynik niedzielnego spotkania o godz. 13:00:
West Bromwich Albion - Newcastle United 0:0
Zobacz też:
Drużyna Krzysztofa Piątka łapie oddech. "Chcieliśmy koniecznie wygrać"
Rangers FC nowym mistrzem Szkocji. Tytuł zdobyty w imponującym stylu
