W 2018 roku Alex Ferguson przeszedł wylew krwi do mózgu. Istniało nawet zagrożenie życia legendarnego szkoleniowca, ale lekarze zdołali go uratować. Ferguson przeszedł operację mózgu i doszedł już do siebie. Wtedy miał jednak obawy, że całkowicie straci pamięć i chciał zachować swoje piękne wspomnienia dotyczące trenerskiej kariery.
Problemy zdrowotne sprawiły, że Ferguson chciał, by jego życie zostało przedstawione w filmie dokumentalnym zatytułowanym "Sir Alex Ferguson: Never Give In". - Utrata pamięci była moim największym strachem, kiedy doznałem wylewu. Robiąc ten film, mogłem powrócić do najważniejszych momentów mojego życia. Zarówno dobrych, jak i złych - powiedział Ferguson, którego cytuje "Daily Mail".
Reżyserem filmu dokumentalnego został syn trenera Jason. To właśnie do niego były menedżer Czerwonych Diabłów zwrócił się z nietypową prośbą. - Wyreżyserowanie tego filmu przez mojego syna Jasona zapewniło uczciwą i intymną relację - dodał były menedżer.
Film ma opowiadać o dzieciństwie, karierze piłkarza i znakomitej pracy trenerskiej w Aberdeen i Manchesterze United. Ferguson to najbardziej utytułowany menedżer w historii Premier League. Zdobył z Czerwonymi Diabłami trzynaście mistrzostw Anglii, dwukrotnie triumfował w Lidze Mistrzów, cztery razy wywalczył Puchar Ligi, a pięciokrotnie Puchar Anglii.
Premiera filmu w brytyjskich kinach zaplanowana jest na 27 maja.
Czytaj także:
Jest decyzja ws. Arkadiusza Milika. Polaka ominie kolejny mecz
Liga Mistrzów. "Sprowadzeni na ziemię i sterroryzowani". Hiszpańskie media płaczą po blamażu Barcelony
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki