Przed rokiem Erling Haaland zdecydował się na transfer z klubu Red Bull Salzburg do Borussii Dortmund. Na konto Austriaków wpłynęło wówczas 20 mln euro.
Można przypuszczać, że Dortmundczycy zarobią na snajperze kwotę kilkukrotnie wyższą. W tym sezonie Bundesligi jest najpoważniejszym rywalem Roberta Lewandowskiego w wyścigu o koronę króla strzelców. Haaland zagrał już w 16 meczach, zdobył 15 bramek i zaliczył 4 asysty. 20-latek ma imponujące liczby również w reprezentacji Norwegii, jego bilans to 7 spotkań i 6 goli.
Według najnowszych doniesień o utalentowanego napastnika zabiegają władze Bayernu Monachium - więcej TUTAJ. Wcześniej nazwisko Haalanda było często wymieniane w kontekście przeprowadzki do Manchesteru United. Przypomnijmy, że jego ojciec, Alf-Inge, spędził większą część kariery na boiskach Premier League.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność. Piękny gol Roberta Lewandowskiego na treningu
- Haaland z pewnością będzie miał fantastyczną karierę. Wciąż uważnie się mu przyglądam. Jest niewiarygodny. Świetnie nam się współpracowało w Norwegii - przyznał Ole Gunnar Solskjaer na łamach gazety "VG".
Najwyraźniej menadżer "Czerwonych Diabłów" chętnie widziałby swojego rodaka na Old Trafford. - Robimy wszystko, aby stać się lepszą drużyną. Erling będzie natomiast dążył do tego, aby być coraz lepszym zawodnikiem. Do jakiego klubu trafi? Nie chcę mówić nic więcej. Wybór należy do niego - uzupełnił 47-latek.
Czytaj także:
Premier League: Manchester City nie zwalnia tempa! Wygrał 16. mecz z rzędu
Premier League. Fatalna seria Liverpoolu. Takiej sytuacji nie było od ponad sześciu lat