Solskjaer studzi nastroje kibiców. Manchester United wypisał się z walki o tytuł?

PAP/EPA / Alex Pantling / Na zdjęciu: Richarlison (z prawej) oraz Mason Greenwood (z lewej)
PAP/EPA / Alex Pantling / Na zdjęciu: Richarlison (z prawej) oraz Mason Greenwood (z lewej)

- Nie zamierzam publicznie wskazywać palcem winnych straty punktów. Poczyniliśmy pewien postęp, ale w mojej opinii nie jesteśmy jeszcze gotowi na walkę o najwyższe laury - oznajmił Ole Gunnar Solskjaer po zremisowanym meczu z Evertonem.

Spotkanie Manchesteru United z "The Toffees" zakończyło się rezultatem 3:3. Gospodarze dyktowali tempo gry przez większą część meczu, ale w ostatniej akcji do remisu doprowadził Dominic Calvert-Lewin.

Piłkarze Ole Gunnara Solskjaera tym samym nie zdołali odrobić straty punktowej do lidera stawki Premier League. Na prowadzeniu znajduje się Manchester City, który ma na chwilę obecną dwa "oczka" przewagi nad lokalnym rywalem.

Dobra forma zespołu z ostatnich tygodni rozbudziła apetyty kibiców klubu z Old Trafford. - Nie powinno się nas traktować jako kandydatów do tytułu. Poczyniliśmy pewien postęp, ale w mojej opinii nie jesteśmy jeszcze gotowi na walkę o najwyższe laury - odparł Solskjaer w wypowiedzi pomeczowej dla BBC Sport.

- Nie zamierzam publicznie wskazywać palcem winnych straty punktów. Zdajemy sobie jednak sprawę, że powinniśmy lepiej spisywać się w defensywie. Nie możemy tracić tego typu bramek - uzupełnił 47-letni menadżer.

Już w najbliższy wtorek gracze Norwega będą mieli okazję do rehabilitacji. W ramach rozgrywek Pucharu Anglii Manchester United podejmie West Ham United Łukasza Fabiańskiego.

Czytaj także:
Premier League. Tottenham przerywa złą passę. Koguty zdominowały West Brom
Brutalna prawda o Grosickim. "Jest sfrustrowany. Już latem był zbędny"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski został aktorem

Źródło artykułu: