Media donoszą, że władze Paris Saint-Germain odczuwają kryzys gospodarczy i zdrowotny, który dotyka zdecydowaną większość klubów. Mimo to w PSG panuje optymizm, a wszystko za sprawą tego, że Neymar jest otwarty na przedłużenie kontraktu. Inaczej sprawa wygląda w przypadku Kyliana Mbappe.
- Zawsze mówiłem, że jestem szczęśliwy w Paryżu, ale teraz muszę pomyśleć o tym, co chcę robić. Nie zamierzam podpisać kolejnego kontraktu tylko po to, by go podpisać. Chodzi o myślenie o długoterminowym projekcie, więc czas na refleksję - powiedział Francuz, cytowany przez "Mundo Deportivo".
"La Gazzetta dello Sport" donosi, że francuski klub jest bliski przedłużenia kontraktu z Neymarem i dodaje, że może to pozytywnie wpłynąć na Mbappe. To jednak nie wszystko.
Mówi się, że Leonard, dyrektor sportowy PSG, ma wręcz niesamowity plan. "LGdS" twierdzi, że jeśli Neymar przedłuży kontrakt, to Francuzi są w stanie ściągnąć do siebie Lionela Messiego. Władze wielokrotnego mistrza kraju rzekomo mają go na celowniku.
"LGdS" wyjaśnia ponadto, że Messi wygenerowałby blisko 600 milionów euro zysków z marketingu i że dzięki dochodom marketingowym również z Neymara i Mbappe sytuacja finansowa klubu byłaby dobra.
Czytaj także:
> Alkohol na mundialu tylko dla wybranych. Muszą za to sowicie zapłacić
> 27-letni Francuz chce grać w polskiej kadrze. "Pomyślałem: dlaczego nie?"
ZOBACZ WIDEO: Piłkarze zaszczepieni przeciwko COVID-19 przed mistrzostwami Europy? "Spokojnie czekamy na swoją kolej"