Przed inauguracją rundy szeregi Rakowa Częstochowa opuścił Jakub Szumski, który jesienią był podstawowym wyborem trenera. Piłkarz kontynuuje swoją karierę w tureckim BB Erzurumspor.
Marek Papszun potrzebował bramkarza, który mógłby nawiązać wyrównaną rywalizację z Branislavem Pindrochem. Słowak wystąpił tylko w dwóch meczach tego sezonu PKO Ekstraklasy. Ostatecznie Dominik Holec ze Sparty Praga wzmocnił kadrę Rakowa.
Jak się okazuje, w kręgu zainteresowań częstochowian był również zawodnik ligowego rywala. - Dante Stipica dostał świetną ofertę od Rakowa. Oferowali mu 30 tysięcy euro pensji miesięcznie - poinformował Jakub Wawrzyniak w sobotnim wydaniu magazynu "Stan Futbolu".
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Czy psycholog jest potrzebny na zgrupowaniach kadry? "To zależy od oczekiwań każdej strony"
O tę kwestię został zapytany trener Papszun w programie "Cafe Futbol". - Prawdą jest, że interesowaliśmy się Dante. 30 tysięcy euro to w ogóle absurdalna kwota, która na poziomie Rakowa w tym momencie jest niemożliwa - odparł szkoleniowiec.
Stipica jest graczem Pogoni Szczecin od lipca 2019 roku. Od początku swojego pobytu w Polsce jest uznawany za jednego z najlepszych bramkarzy ligi. W trwających rozgrywkach zanotował 10 czystych kont w 15 rozegranych meczach.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa zgaszony. Kolejne zwycięstwo Pogoni Szczecin
PKO Ekstraklasa. Marek Papszun: Mecz wymknął się nam spod kontroli