- Szczęsny jest bramkarzem klasy światowej. Prezentuje się świetnie i ma dużą pewność siebie. Jesteśmy zadowoleni z tego, jak prezentuje się na boisku. Gra dla wielkiego klubu i wiemy, że może stać się jeszcze lepszy - mówi Andrea Pirlo, trener Juventusu FC w rozmowie z klubową telewizją.
Komplementowany reprezentant Polski zachował czyste konto w meczach o Superpuchar Włoch z Napoli i ligowym z Bologną. Nie było to takie proste zadanie. W konfrontacji z Azzurrimi popisał się dwiema paradami po strzałach Hirvinga Lozano, a i podopieczni Sinisy Mihajlovicia zapewnili mu sporo obowiązków. Oba spotkania zakończyły się wynikiem 2:0. W środę Wojciech Szczęsny będzie odpoczywać, a zastąpi go Gianluigi Buffon.
Juventus podejmie SPAL, czyli ostatniego reprezentanta Serie B w Pucharze Włoch. Inne rozstrzygnięcie niż awans Bianconerich będzie zaskoczeniem. W poprzedniej rundzie osłabiona Stara Dama miała problem z wyeliminowaniem Genoi CFC i strzeliła decydującego gola na 3:2 dopiero w dogrywce. Również tym razem nie zagra w najmocniejszym składzie, ale chce uniknąć podobnych kłopotów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale jej siadło! Kapitalne uderzenie piłkarki Chelsea
- W innych krajach Bayern Monachium czy Real Madryt odpadli po meczach z zespołami z niższej ligi. Nasz przeciwnik to tylko na papierze poziom Serie B, dlatego z najbliższym meczem jest związanych wiele niebezpieczeństw. Musimy mieć świadomość, że bez odpowiedniej koncentracji i dyspozycji, wpadka będzie możliwa. Nie możemy zlekceważyć przeciwnika - przestrzega Pirlo.
Sezon w lidze włoskiej jest na półmetku. Pozostał jeden mecz zaległy Juventusu z Napoli, ale na nadrobienie tej zaległości trzeba poczekać. W walce o mistrzostwo kraju prowadzi AC Milan przez Interem Mediolan. Stara Dama musi gonić, jeżeli chce zdobyć scudetto po raz 10. z rzędu.
- Oceniam pierwszą część sezonu całkiem pozytywnie, choć mogliśmy mieć o kilka punktów więcej niż posiadamy. Gramy na kilku frontach, to męczące rozgrywki, a po drodze pojawiło się kilka problemów. Pozostajemy jednak w wyścigu o wszystkie trofea i naszym celem jest przejść każdą z dróg do końca - zapowiada Andrea Pirlo.
Początek meczu Juventusu ze SPAL-em w środę o godzinie 20:45.
Czytaj także: ACF Fiorentina zmazała dużą plamę. Bartłomiej Drągowski nie musiał się często denerwować
Czytaj także: AS Roma podniosła się po klęskach. Siedem goli na Stadio Olimpico