- W Polsce priorytetem dla mnie jest Górnik Zabrze. Ja wiem, że część kibiców uważa, że tak mówię dla żartów, że to "bla bla bla". No nie! Tylko że tu trzeba usiąść i poważnie porozmawiać. W Górniku chyba wiedzą, kiedy kończy mi się kontrakt z Antalyasporem - mówił Lukas Podolski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Umowa ta wygasa z końcem aktualnego sezonu, zawodnik może więc już rozmawiać z potencjalnymi pracodawcami. Jak donosi "Bild", o mistrza świata z 2014 roku walczą kluby z MLS. Jednym z zainteresowanych zespołów jest FC Cincinnati. Podolski zawsze marzył o grze w USA, więc jest prawdopodobne, że przyjmie którąś z propozycji.
Niemieckie media sugerują również, że piłkarz ma jeszcze otrzymać ofertę gry w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos bez koszulki. A w tle pada... śnieg!
Podolski zapowiedział, że chce jeszcze grać w piłkę nożną przez 2-3 sezony. Piłkarz zapewnia, że nie ma dla niego znaczenia poziom rozgrywek. Liczy się korzyść dla niego i jego rodziny.
Mający na koncie 130 występów w kadrze Niemiec piłkarz, od tego sezonu jest zawodnikiem tureckiego Antalyaspor. Wcześniej grał również w Vissel Kobe, Galatasaray Stambuł, Interze Mediolan, Arsenalu, a także w Bayernie Monachium. Spędził też 14 lat w 1.FC Koeln i po zakończeniu kariery ma pracować właśnie w tym klubie. Nie wiadomo w jakiej roli.
Czytaj też:
Rasistowski skandal w Bundeslidze. Nadiem Amiri obrażony przez rywala
Transfery. Juan Camara bliski powrotu do Jagiellonii. Nowy lewy obrońca także tuż tuż