Trwa saga transferowa z udziałem Arkadiusza Milika. Polakowi zależy na odejściu z SSC Napoli. We włoskim klubie nie ma szans na grę i jest skonfliktowany z działaczami.
Sęk w tym, że prezydent Aurelio De Laurentiis żąda za polskiego napastnika sporych pieniędzy. Mówi się o kwocie 15 mln euro.
Tak duża suma odstraszyła m.in. przedstawicieli Atletico Madryt, którzy poszli w inną stronę i najprawdopodobniej pozyskają Moussę Dembele.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków
Okazuje się, że po Milika zgłosił się kolejny klub. Telewizja RAI informuje, że Polak znalazł się na celowniku angielskiego West Ham United, klubu, w którym na co dzień występuje Łukasz Fabiański.
Włoscy dziennikarze donoszą, że Anglicy złożyli już ofertę na zakup Milika. "To kwota 7 mln euro. To może okazać się za mało dla De Laurentiisa, który oczekuje znacznie większej sumy" - czytamy.
Milik czeka na rozwiązanie sytuacji. Następni dni mogą zaważyć o jego wyjeździe na Euro 2020. Już wcześniej selekcjoner Jerzy Brzęczek zapowiadał, że dla napastnika nie będzie miejsca w kadrze, gdy nie będzie grał w klubie.
Czytaj także:
- Puchar Anglii: Kamil Grosicki wrócił w dobrym stylu. Jego starania nie dały awansu West Bromwich Albion
- Lech Poznań sięga po piłkarza Anderlechtu Bruksela. Znamy szczegóły transakcji!