Liga Mistrzów. Inter - Szachtar. Antonio Conte grzmiał po meczu. Naskoczył na dziennikarza

PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Antonio Conte
PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Antonio Conte

Inter Mediolan bezbramkowo zremisował z Szachtarem Donieck i pożegnał się z rozgrywkami europejskimi w tym sezonie. Po zakończeniu spotkania Antonio Conte dał upust swoim emocjom podczas konferencji prasowej.

Do ostatnich minut ważyły się losy awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z grupy B. Ostatecznie świętować mogły Real Madryt i Borussia Moenchengladbach.

Niemiecki klub skorzystał na bezbramkowym remisie Interu Mediolan z Szachtarem Donieck. Tym samym "Nerazzuri" odpadli nie tylko z Ligi Mistrzów, ale stracili również szanse na występy w Lidze Europy. Po spotkaniu trener mediolańczyków Antonio Conte nie krył swojej złości.

- Nie zgadzam się, żeby brakowało nam determinacji. Moi zawodnicy dali z siebie wszystko - mówił na pomeczowej konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"

- Możesz mieć swoją opinię, szanuję to - powiedział do eksperta Sky Sports Fabio Capello. - To niesamowite, że w dwóch meczach, w których zdominowaliśmy Szachtar, nie strzeliliśmy im żadnej bramki - dodał.

Capello przyznał, że Inter nie ma determinacji, chęci wygrywania za wszelką cenę. W odpowiedzi Antonio Conte jedynie wzruszył ramionami. Trenerowi podpadła za to jedna z dziennikarek, która zapytała, dlaczego szkoleniowiec tak późno zdecydował się na zmiany.

- Szachtar przyjechał tutaj i zmienił swoją taktykę przeciwko nam, aby nas zneutralizować. Przegrali ostatnio 0:5, dlatego to zrobili. Pomyśl, zanim zadasz pytanie - powiedział.

Czytaj także:
Real - Borussia. Szczere wyznanie Zidane'a. "Nie będę Fergusonem"
Liga Mistrzów: tylko czterech Polaków w 1/8 finału. Wcześniej nie było dużo lepiej

Komentarze (1)
avatar
Cheers
10.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A przed meczem wydawało się Włochom, że ich jedynym problemem jest potencjalny ugodowy remis w meczu Realu z Borussią. I tupali nóżkami ze złości, że znowu ktoś chce ich wykolegować.