Już w 14. minucie doszło do przerwania meczu Paris Saint-Germain - Istanbul Basaksehir w 6. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Po tym jak asystent trenera gości, Pierre Webo, obejrzał czerwoną kartkę zaczął oskarżać sędziego technicznego Sebastiana Coltescu o nazywanie go "czarnym".
Rzeczywiście na nagraniach dźwiękowych pada takie określenie skierowane do sędziego głównego. "Zobacz na czarnego. Podejdź tam i sprawdź, kim on jest. Ten czarny, on nie może się tak zachowywać" - właśnie te słowa od początku przypisano Coltescu. Według źródeł znanego rumuńskiego dziennikarza Emanuela Rosu, mogły one jednak należeć do asystenta sędziego - Oktawiana Sovre'a.
To jednak nie koniec zamieszania. Jak donosi turecki "Fanatik", rumuńscy sędziowie od początku meczu mieli być nazywani przez przedstawicieli Istanbulu Basaksehir "cyganami". Takie słowa miał kierować m.in. Webo, który został ukarany czerwoną kartką.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"
Sprawę dokładnie badają już przedstawiciele UEFA (więcej TUTAJ). Sędziowie są nagrywani, dlatego nie powinno być problemu z ustaleniem, kto i co mówił w danym momencie. Na razie wiadomo jedynie, że za rasistowskie odzywki mogą posypać się surowe kary.
Zgodnie z regulaminem UEFA każdy, kto "obraża godność osoby lub grupy osób z jakichkolwiek powodów, w tym koloru skóry, rasy, religii, pochodzenia etnicznego, płci lub orientacji seksualnej, podlega zawieszeniu na co najmniej 10 meczów lub innej stosownej sankcji".
Powyższy artykuł dotyczy wszystkich osób uczestniczących w meczu - piłkarzy, sędziów, przedstawicieli klubów i działaczy UEFA.
Spotkanie PSG - Istanbul BB zostanie wznowione od 14. minuty w środę, 9 grudnia, o godz. 18:55. Mecz poprowadzi inny zespół sędziowski, do którego oddelegowano m.in. dwóch Polaków (więcej TUTAJ).