Niemiecki "Bild" przekonuje, że Pini Zahavi ma listę czterech wielkich klubów. I to właśnie w jednym z nich chciałby "ulokować" swojego podopiecznego Davida Alabę. W opinii mediów na liście Zahaviego są: Real Madryt, FC Barcelona, Paris Saint-Germain i Chelsea FC.
Co ciekawe, w ostatnim czasie w mediach brytyjskich pojawiła się informacja, że ekipa z Londynu nie jest zainteresowana sprowadzeniem Davida Alaby (pisaliśmy o tym TUTAJ).
- W tej chwili na 95 proc. Alaba nie będzie zawodnikiem Chelsea - mówił Sky ekspert od rynku transferowego Max Bielefeld. Przedstawiciele stacji kontaktowali się też bezpośrednio z klubem i tam potwierdzili, że obrońca Bayernu Monachium nie jest ich celem. Wydaje się zatem, że to bardziej wymysł albo marzenie samego Zahaviego, żeby "The Blues" zainteresowali się Austriakiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu
Tego chętnie w swoim składzie widzieliby przedstawiciele Realu i Barcelony. Tutaj jednak problemem mogą być oczekiwania finansowe zawodnika. Kierunek na Katalonię wydaje się być najmniej realnym - Zahavi nie do końca dobrze "żyje" z władzami tego klubu i czeka na to, kto zostanie nowym prezesem. Dodatkowo "Duma Katalonii" boryka się z ogromnymi problemami finansowymi.
W Madrycie z kolei czekają na decyzję Sergio Ramosa. Jeżeli ten pozostanie w Realu - co jest wielce prawdopodobne - to pozyskanie Alaby jest dla ekipy Zinedine'a Zidane'a zbędne i nieopłacalne finansowo. "Królewscy" również odczuli poważne straty z powodu pandemii koronawirusa.
Zahavi szukając nowego miejsca dla swojego podopiecznego jest też "na łączach" z Paryżem. To właśnie PSG wydaje się mieć największe szanse i możliwości, żeby skusić się na Austriaka. Pytanie, czy przedstawiciele tego klubu będą tego chcieli?
Na chwilę obecną wielce prawdopodobne jest, że Alaba dokończy ten sezon w Bayernie. Wraz z końcem czerwca jego umowa z dotychczasowym pracodawcą wygaśnie i będzie mógł za darmo przejść do dowolnego klubu. Szanse na to, że zostanie w Monachium, są niemal zerowe.
Zobacz także:
Wymowne wpisy gwiazd. Neymar i Kylian Mbappe zabrali głos po skandalu w Paryżu
Juventus wbił szpilę Barcelonie! Poszło o rywalizację Ronaldo vs Messi