W trakcie zakończonego zgrupowania głośno było na temat relacji na linii selekcjoner Jerzy Brzęczek - Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski wymownym milczeniem skomentował taktykę kadry w niedzielnym meczu z Włochami (więcej TUTAJ), a selekcjoner zachowanie kapitana nazwał "troszeczkę niefortunnym" (więcej TUTAJ).
W ostatnim grupowym meczu z Holandią "Lewy" wybiegł w podstawowej jedenastce. Zaliczył asystę przy golu Kamila Jóźwiaka, wykreował też dwie okazje Przemysławowi Płachecie. Sam jednak szans bramkowych nie miał.
Według byłego napastnika reprezentacji, Marka Citki, taka sytuacja może nieco denerwować jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. - Z pewnością narastała w nim frustracja. W porównaniu z grą w Bayernie tu ewidentnie się męczy kopany przez rywali i bez wsparcia, czyli kreowania mu sytuacji przez kolegów - podkreślił Citko w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!
W przerwie spotkania z Holandią Lewandowskiego zmienił Krzysztof Piątek. Nie należy się jednak doszukiwać drugiego dna. Potwierdziły się nasze informacje o lekkiej kontuzji napastnika Bayernu, który już przed spotkaniem ustalił z Brzęczkiem, że zagra jedynie 45 minut (więcej TUTAJ).
Reprezentacja Polski do gry wróci już w 2021 roku. Na wiosnę zawodnicy Brzęczka rozpoczną eliminacje do mistrzostw świata, a w lecie zagrają na przełożonym turnieju Euro 2020. - Dużo pracy przed tą kadrą. Mentalnej i wybitnie sportowej - dodał Citko.