Liga Narodów. Twitter po meczu Włochy - Polska. "To najniższy wymiar kary"

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Włoch Jorginho (z lewej) i Polak Grzegorz Krychowiak (z prawej)
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Włoch Jorginho (z lewej) i Polak Grzegorz Krychowiak (z prawej)

Reprezentacja Polski nie zachwyciła i przegrała z Włochami (0:2). Najwięcej kontrowersji wzbudził ostry faul Jacka Góralskiego. Polak nie dokończył meczu, wyleciał z boiska z czerwoną kartką.

Reprezentacja Polski już w 27. minucie miała kłopoty. Grzegorz Krychowiak zobaczył żółtą kartkę za przytrzymywanie rywala, a sędzia podyktował rzut karny. Wykorzystał go Jorginho.

Po przerwie trener Jerzy Brzęczek dokonał kilku zmian, wpuszczając m.in. Jacka Góralskiego, który kwadrans później zobaczył żółtą kartkę. Potrzebował kolejnych piętnastu minut i opuścił boisko z czerwoną kartką. W 84. minucie gola zdobył Domenico Berardi i tak zakończył się mecz, wynikiem 2:0 dla reprezentacji Włoch.

Pod koniec meczu gospodarze mieli okazje na podwyższenie prowadzenia, wówczas ich zwycięstwo byłoby jeszcze bardziej okazałe. Krótko, ale dosadnie skomentował ten mecz Mateusz Święcicki z Eleven Sports.

Na poziom Włochów uwagę zwrócił Marek Wawrzynowski. Choć ekipa ta była osłabiona przez przypadki koronawirusa, Biało-Czerwoni nie potrafili tego wykorzystać.

Sporo kontrowersji wzbudził Jacek Góralski, który ostatecznie musiał przedwcześnie opuścić boisko przez niesportowe zachowanie. Został ukarany dwiema żółtymi kartkami.

Robert Lewandowski robił, co mógł, nie przypominał raczej piłkarza z najlepszych swoich tegorocznych występów. Zauważył to Maciej Kmita z WP SportoweFakty.

Poziom gry reprezentacji Jerzego Brzęczka został oceniony bardzo ostro. Wygrana z Ukrainą kilka dni temu nie złagodziła opinii większości dziennikarzy.

Czytaj też:
Liga Narodów. Polska bez szans w meczu z Włochami. Nie istnieliśmy
Liga Narodów: komplikuje się sytuacja Polski! Zobacz tabelę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!

Źródło artykułu: