Nie tak początek sezonu wyobrażali sobie działacze Derby County. Klub z aspiracjami sięgającymi awansu do Premier League spisuje się poniżej oczekiwań. Zaledwie jedno zwycięstwo w jedenastu meczach i ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem tylko 6 punktów. Dlatego zwolnienie menedżera Phillipa Cocu było kwestią czasu.
Derby County o rozstaniu z dotychczasowym trenerem poinformowało w sobotę. Rozwiązano kontrakt za porozumieniem stron w trybie natychmiastowym. Oprócz Holendra z klubu odeszli jego asystenci Chris van der Weerden i Twan Scheepers.
"Derby County pragnie podziękować Phillipowi, Chrisowi i Twanowi za ich ciężką pracę i poświęcenie w ciągu ostatnich 16 miesięcy i życzy im wszelkich sukcesów w ich przyszłej karierze" - przekazał klub w oficjalnym komunikacie i zastrzegł, że nie będzie komentował medialnych doniesień.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel
Po zwolnieniu Cocu angielskie media żyją tym, kto zostanie jego następcą. W gronie faworytów jest Wayne Rooney, który jest zawodnikiem Derby County i grę dla tego klubu już teraz łączy z pracą szkoleniową. Legenda angielskiej piłki ma być jednym z trenerów tymczasowo prowadzących zespół. Ma współpracować z Liamem Roseniorem, Shayem Givenem i Justinem Walkerem.
To oznacza, że w klubie, w którym grają Kamil Jóźwiak i Krystian Bielik szykuje się rewolucja. Władze zapowiadają marsz w górę tabeli i nie jest wykluczone, że nowym menedżerem, przed którym postawią to zadanie będzie Rooney.
Jóźwiak do Derby County trafił we wrześniu tego roku. Miał pewne miejsce w podstawowym składzie. Rozegrał osiem meczów w The Championship i miał jedną asystę. Z kolei Bielik wrócił ostatnio do gry po długiej kontuzji i wystąpił w jednym spotkaniu.
Czytaj także:
Liga Narodów. Włochy - Polska. Biało-Czerwoni przed wielką szansą. Oto, co musi się stać, żeby wygrali grupę
PKO Ekstraklasa. Mistrz świata wzmocni Lechię Gdańsk?!