W środku tygodnia w towarzyskim meczu reprezentacja Niemiec zremisowała z Turcją 3:3. Był to trzeci remis ekipy Joachima Loewa po pandemii koronawirusa. W każdym z tych spotkań mistrzowie świata sprzed 6 lat tracili prowadzenie.
- Ponownie błędy taktyczne Loewa kosztowały naszą drużynę utratę zwycięstwa - grzmiał po ostatnim meczu 150-krotny reprezentant kraju (rekordzista), Lothar Matthaeus (więcej TUTAJ). Te słowa jednak najprawdopodobniej nie trafiły do selekcjonera.
- Jeśli mam być całkowicie szczery, nie czytałem niczego przez ostatnie dwa dni, ponieważ nie obchodzi mnie, kto co mówi. Robię to, co robię z największym przekonaniem. Na wszystkie decyzje mamy powody. Oczywiście rozumiem krytykę po 3:3 z Turcją, ale ona na mnie zbytnio nie wpływa - przyznał Loew na konferencji przedmeczowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny błąd bramkarza i... widowiskowy gol! Jak on to zrobił?
Reprezentacja Niemiec o pierwsze zwycięstwo w tym roku powalczy z Ukrainą w ramach Ligi Narodów. Podopieczni Andrija Szewczenki zmagają się z wielkimi kadrowymi problemami przez kontuzje i koronawirusa, a kilka dni temu przegrali w towarzyskim spotkaniu z Francją aż 1:7.
Mimo to, Loew przestrzega przed lekceważeniem rywala. - Rozwijają się bardzo dobrze pod okiem Szewczenki. W ciągu ostatnich kilku miesięcy rzadko widziałem zespół, który tak szybko wychodził do przodu. Każdy z ich piłkarzy jest na najwyższym międzynarodowym poziomie - podkreślił Loew.
Spotkanie Ukrainy z Niemcami odbędzie się na Stadionie Olimpijskim w Kijowie o godz. 20:45. W Polsce transmisję ze spotkania przeprowadzi Polsat Sport News. W grupie 4, dywizji A, Ligi Narodów Ukraina jest druga z trzema punktami. Niemcy mają oczko mniej. Stawce przewodzi Hiszpania (4 punkty), a zamyka ją Szwajcaria (1).
Czytaj też: El. ME U-21. Serbia - Polska. Porażka po słabej grze