Celem minimum dla Legii Warszawa był awans do fazy grupowej Ligi Europy. Planu tego nie udało się zrealizować. W ostatniej rundzie eliminacji mistrzowie Polski ulegli azerskiemu Karabachowi Agdam 0:3. Wcześniej odpadli w eliminacjach Ligi Mistrzów, przegrywając z cypryjską Omonią Nikozja (0:2). Porażki w europejskich pucharach sprawiają, że Legię czekają trudniejsze czasy.
- To oznacza kilkadziesiąt milionów złotych mniej. Ale nie jestem dyrektorem finansowym, patrzyłem na puchary pod kątem możliwości rozwoju klubu, sprowadzaniem lepszych piłkarzy. Nie gramy w pucharach, więc zmieni się sposób funkcjonowania zespołu - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" dyrektor sportowy Radosław Kucharski.
Legia już zaczęła sprzedawać swoich piłkarzy. - Michała Karbownika sprzedaliśmy poniżej wartości. Za chwilę będzie wart dużo więcej, ale do końca okna zostały trzy dni, upadły negocjacje z Parmą i trzeba było zareagować inaczej. Nie stanęliśmy nad finansową przepaścią, tylko rozwijamy się wolniej i trzeba będzie sprzedawać, ale transfery są wpisane w budżet. Konsekwencją awansu do grupy byłby transfer młodego obcokrajowca, do tematu wrócę zimą - dodał Kucharski.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski o problemach podatkowych Lewandowskiego. "To nie odbije się na jego grze"
Trzy dni przed meczem z Karabachem w Legii doszło do zmiany trenera. Aleksandara Vukovicia zastąpił Czesław Michniewicz. - Chcieliśmy dać drużynie dodatkowy bodziec. Prowadząc biznes właściciel patrzy, czy jest szansa osiągnąć sukces. Jeśli ma wątpliwości, działa, coś zmienia, by zrealizować wyznaczony cel. Drużyna funkcjonowała źle od początku rozgrywek, stąd zmiana - stwierdził Kucharski.
Legia z konieczności zmieni swoją filozofię. W drużynie ma być więcej wychowanków, a zimą z klubu ma odejść kilku zawodników. Kucharski nazywa to "mądrym zarządzaniem". W czerwcu przyszłego roku aż jedenastu zawodnikom kończą się kontrakty, ale nie wszyscy z tych graczy odejdą. Kucharski dodaje, że młodzi piłkarze muszą wykazać się cierpliwością.
Czytaj także:
El. Euro 2020. Irlandia Północna bliżej finałów. Koniec marzeń Bośni i Hercegowiny
Baraże o Euro 2020. Gruzja jeden mecz od turnieju. Białoruś bez celnego strzału