Spotkanie Polska - Finlandia od początku mogło się podobać. Biało-Czerwoni rozpoczęli z zębem i od pierwszych minut szukali szansy na premierowe trafienie. Wynik meczu udało się otworzyć w dziewiątej minucie. Później doszły kolejne bramki i do przerwy było już 3:0.
- Myślę, że od początku narzuciliśmy swój styl gry. Zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. Wykonywaliśmy wszystkie założenia, jakie narzucił nam trener. Ten mecz ułożył się tak fajnie, że do przerwy prowadziliśmy 3:0 i w drugiej połowie mieliśmy wynik pod kontrolą. Dorzuciliśmy dwie bramki, a jedną straciliśmy. Nic się jednak nie dzieje. Wygrywamy 5:1 i myślę, że za nami dobry mecz - mówił w rozmowie z TVP Sport Jakub Moder.
To było zupełnie inne spotkanie Polaków niż chociażby przeciwko reprezentacji Holandii. - W Amsterdamie głównie się broniliśmy i to Holandia grała w piłkę. Tym razem mecz wyglądał całkiem inaczej. Wyszliśmy jak po swoje. Myślę, że każdy zagrał dobre spotkanie. Musimy być z tego dumni - zaznaczył Moder.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski o problemach podatkowych Lewandowskiego. "To nie odbije się na jego grze"
W środowy wieczór Jakub Moder po raz pierwszy zagrał z Karolem Linettym. - To był nasz wspólny debiut na boisku. Myślę, że środek pola wyglądał bardzo dobrze. Sądzę, że go zdominowaliśmy. Oceniam to na plus - dodał młody zawodnik.
Czy Moder spodziewa się tego, że selekcjoner Jerzy Brzęczek postawi na niego przy okazji meczów Ligi Narodów z Włochami i Bośniakami? - To już będzie decyzja trenera. Ja na pewno będę gotowy. Myślę, że zagrałem dobre spotkanie i dałem selekcjonerowi dobry sygnał. Teraz czekam na następne mecze - podsumował piłkarz.
Czytaj także:
> Michał Listkiewicz komentuje swoją aktywność na Twitterze. "Niekiedy lekko prowokuję"
> Kamil Grosicki skomentował świetny mecz. Wyjątkowa dedykacja dla żony