Poruszony przez prowadzącego program Bożydara Iwanowa temat wywołał gorącą dyskusję. Decyzja prezesa Legii Warszawa Dariusza Mioduskiego o tym, żeby tuż przed meczem eliminacji do Ligi Europy zamienić Aleksandara Vukovicia na Czesława Michniewicza wywołała burzliwą wymianę zdań.
Roman Kołtoń ("Prawda Futbolu") - podobnie jak prezes PZPN Zbigniew Boniek - uznał, że to był błąd i akt desperacji. Jak wiemy Legia przegrała mecz z Karabachem Agdam 0:3 i nie przebiła się do fazy grupowej.
- Zwolnienie Vukovicia i zatrudnienie Michniewicza było aktem desperacji. Decyzja podjęta w oparciu o przekonanie, że Legia przejdzie Dritę Gnjilane. A że Karabach Agdam jawił się jako bardzo groźny rywal, a Michniewicz będzie jawił się jako zbawca, który taktycznie poustawia zespół. To nie wypaliło - ocenił Kołtoń zwracając również uwagę na to, że zawodnicy są fatalnie przygotowani fizycznie i prezentują się wręcz katastrofalnie.
ZOBACZ WIDEO: Liga Europy. Tomaszewski bezlitosny dla Michniewicza i Legii Warszawa. "Postanowiłem wykreślić ich z mojej pamięci"
Wtedy do dyskusji włączył się ekspert Polsatu Sport i były reprezentant Polski Tomasz Hajto. - Jaką masz podstawę, żebyś sądził, że Aleksandar Vuković źle przygotował zespół? Oglądałeś badania wydolnościowe? - zapytał.
Hajto zwrócił uwagę, że nie samym przygotowaniem fizycznym wygrywa się mecze. - Romek, ty naprawdę się nie znasz na piłce. Czy uważasz, że sam wynik jest spowodowany złym przygotowaniem fizycznym? Na to wpływa wiele rzeczy. To może być zła sytuacja w szatni i grupki w zespole, a niekoniecznie złe przygotowanie fizyczne - kontynuował.
Kołtoń i tak pozostał przy swoim zdaniu i uważał, że Vuković powinien mieć szansę dograć eliminacje Ligi Europy. - Mioduski nie wytrzymał po porażce z Omonią. Vukovicia dobił mecz ligowy z Górnikiem Zabrze - odpowiedział.
Zobacz także:
To ma być zmiennik Roberta Lewandowskiego! Zaskakujący wybór Bayernu Monachium
Koszmarna kontuzja byłego zawodnika Lecha Poznań. Lekarze musieli rozcinać buty