- W ramach pierwszej transzy kluby otrzymały już ponad 40 mln zł kwoty stałej z pieniędzy pozyskanych z praw mediowych i marketingowych. Oprócz tego przekazaliśmy 12 mln zł na szkolenie dzieci i młodzieży z wpływów uzyskanych w zeszłym roku od firm bukmacherskich oraz z kar nakładanych przez Komisję Ligi. Pozostałe 1,6 mln zł to zabudżetowane na ten sezon środki na dofinansowanie testów na koronawirusa - wyliczył na łamach oficjalnej stronie ligi Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy.
Zasady podziału środków ze Spółki Ekstraklasy są takie same jak w ubiegłym sezonie. 44 proc wypłacanej kwoty jest dzielona między kluby po równo. Pozostała część pieniędzy zostanie podzielona wg zasady: 20 proc. za miejsce w rankingu historycznym, 18 proc. za zajęte miejsce w tabeli na koniec sezonu, 14 proc. dla czterech drużyn występujących w rozgrywkach UEFA, natomiast 0,5 proc. przypadnie klubom z dolnej ósemki w ramach opłaty solidarnościowej.
750 tysięcy otrzyma drużyna, która spadnie do 1. ligi. 1,6 miliona złotych zostanie przekazane klubom na testy na koronawirusa. Ekstraklasa przekaże też 5,6 miliona złotych w ramach programu Pro Junior System.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka lądowała w ich siatce... 37 razy! Kuriozalny mecz w Niemczech
Przekazane 54 miliony złotych to prawie 1/4 kwoty, która trafi do klubów PKO Ekstraklasy w tym sezonie.
- Cały czas działamy w warunkach niepewności związanej z pandemią. Dzięki podpisanym porozumieniom z nadawcami krajowymi, Canal+ i TVP, będziemy mogli także w tym sezonie wypłacić klubom rekordowe kwoty mimo zmniejszenia liczby kolejek do 30 i rezygnacji z rundy finałowej w bieżącym sezonie - dodał Animucki.
Czytaj też:
Transfery. Media: Nowe wieści ws. Arkadiusza Milika. Chodzi o potencjalne przenosiny do Tottenhamu
Premier League. Virgil van Dijk zmieszany z błotem. "Gra leniwie i nonszalancko"