O dantejskich scenach na stadionie Olimpii Elbląg poinformowali dziennikarze "Przeglądu Sportowego". Tuż po zremisowanym spotkaniu z Chojniczanką Chojnice (1:1) miejscowi chuligani czekali przed budynkiem klubowym na trenera Łukasza Kowalskiego. Domagali się jego dymisji.
Szkoleniowca wywieziono karetką na sygnale, żeby nie doprowadzić do bezpośredniego starcia z pseudokibicami. Ci - co wynika z relacji "PS" - mieli pytać zawodników o ich wynagrodzenia.
Trenera powinien bronić zarząd, ale ten w ostatnich dniach podał się do dymisji. Serwis info.elbląg informuje, że do kibiców zwrócił się wiceprezes zarządu, który poinformował o dymisji obecnego prezesa i zarządu.
Konflikt na linii chuligani-Kowalski rozpoczął się po wyjazdowej porażce z Bytovią (0:1). Trener podszedł pod sektor kibiców, gdzie wdał się tam w niepotrzebną dyskusję. Fani zinterpretowali to jako atak w ich stronę i zapowiedzieli, że "zrewanżują się" za to zachowanie.
Od samego początku meczu z Chojniczanką obrażano trenera Kowalskiego, a na trybunach zawisł transparent, który "sugerował" szkoleniowcowi natychmiastowe opuszczenie klubu.
Olimpia po czterech rozegranych kolejkach ma na swoim koncie jeden punkt i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Chojniczanka jest liderem II ligi.
Zobacz także:
Zagraniczne media o wojnie na linii Kucharski - Lewandowski. "Milionowy pozew", "Poważne zarzuty"
PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa. Oficjalnie: Artur Jędrzejczyk zostaje w klubie na dłużej
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała