Mecz dla Piasta Gliwice rozpoczął się najlepiej jak mógł. Trzeci zespół ubiegłego sezonu PKO Ekstraklasy już w 11. minucie zdobył pierwszą bramkę. To był podręcznikowy przykład, jak przeprowadzić kontratak.
Rozpędzony Martin Konczkowski dostał podanie na prawym skrzydle i ruszył z piłką. Bez problemów minął obrońcę i wpadł w pole karne, a następnie płaskim uderzeniem między nogami pokonał bramkarza austriackiego zespołu.
Konczkowski zawodnikiem Piasta jest od 2017 roku. Z klubem tym sięgnął po mistrzostwo Polski w sezonie 2018/19. Dla skrzydłowego był to pierwszy gol w karierze w eliminacjach europejskich pucharów.
Piast szybko stracił prowadzenie. Po błędzie defensywy do wyrównania doprowadził Tobias Kainz i pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Po przerwie gola dla Piasta zdobył w 62. minucie Patryk Sokołowski. Z kolei po niecałym kwadransie bramkę na 2:2 strzelił Lukas Ried. Piast w końcówce przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę po trafieniu Michała Żyro.
Tak Martin Konczkowski otworzył wynik meczu #PIAHAR Szkoda tylko, że @PiastGliwiceSA nie poszedł za ciosem...
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 17, 2020
Druga połowa w #tvpsport i online https://t.co/Wuu4prsk3V pic.twitter.com/dx6mTWwhYO
Czytaj także:
Liga Europy: Lech Poznań poznał rywala. Apollon Limassol podejmie Kolejorza
Liga Europy. Piast Gliwice - TSV Hartberg. Oficjalnie: Waldemar Fornalik zakażony koronawirusem
ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"