"Tottenham Hotspur bliski wypożyczenia Garetha Bale'a z Realu Madryt" - informuje "Sky Sports". Angielskie media zapewniają, że każda ze stron chce dojść do porozumienia, w wyniku którego Walijczyk znów będzie piłkarzem "Kogutów".
31-latek ma wrócić do byłego klubu na zasadzie wypożyczenia. "Królewscy" będą jednak całkowicie zwolnieni z opłacania wysokiej pensji zawodnika. Tym samym Tottenham zapłaci za transakcję ok. 22 mln euro, na co będą składać się roczne zarobki piłkarza i opłata za wypożyczenie.
Jak informuje ekspert od transferowego rynku, Fabrizio Romano, menadżer Jose Mourinho już zaakceptował taką transakcję, a Bale o zmianie klubu poinformował piłkarzy Realu Madryt. Kluby aktualnie pracują nad dopełnieniem ostatnich szczegółów.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"
Bale swoje ostatnie mecze rozegrał w reprezentacji Walii. Na początku września wystąpił w spotkaniach Ligi Narodów z Finlandią i Bułgarią. W koszulce Realu na boisku poprzednio pojawił się 24 czerwca. Od tego czasu "Królewscy" rozegrali 8 spotkań.
O odejściu Bale'a z Realu Madryt mówi się już od kilku lat. Walijczyk był bliski podpisania kontraktu z jednym z chińskich klubów już w poprzednie lato, ale w ostatniej chwili transfer się posypał. Zawodnik długo nie znajdował się w obrębie zainteresowań innych klubów ze względu na wysoką pensję - za sezon gry w zespole "Królewskich" zarabia aż 17 mln euro.
Bale był jedną z legend Tottenhamu. W zespole "Kogutów" grał w latach 2007-2013. Siedem lat temu trafił do Realu Madryt za 100 mln euro, co było ówczesnym transferowym rekordem. Dopiero trzy sezony później Manchester United zapłacił za Paula Pogbę 105 mln.
Czytaj też:
-> Premier League. Jarosław Jach: Anglicy oglądali mnie w Rakowie i chcieli, żebym wrócił
-> Puchar Ligi Angielskiej. Grosicki z awansem, Bednarek i Bogusz niespodziewanie odpadli