Na początku sierpnia 2019 roku Juventus F.C. zdecydował się na wypożyczenie Moise Keana do Evertonu. Niewykluczone, że teraz postanowi ściągnąć tego zawodnika do Włoch. Jest też inna opcja.
Jak podaje włoski Sky Sport, uwagę "Starej Damy" przykuł również Olivier Giroud. O zainteresowaniu Juventusu tym zawodnikiem mówiło się już zeszłego lata. Wówczas podobno znajdował się też na liście życzeń AS Roma czy Interu Mediolan.
Dobrze zorientowany dziennikarz Gianluca Di Marzio podaje natomiast, że Chelsea FC chciałaby dostać za sprzedaż Francuza 5 mln euro. Giroud byłby z kolei zadowolony z dwuletniego kontraktu gwarantującego zarobki na poziomie 4,5 mln euro na sezon.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak bawią się hiszpańscy piłkarze
Jeszcze jakiś czas temu transfer Luisa Suareza do Juventusu wydawał się niemalże przesądzony. "Stara Dama" miała zapłacić Barcelonie za Urugwajczyka 3 mln euro + kolejnych 13 mln w ramach bonusów. W tej materii wiele się jednak zmieniło.
Według "Deportes Cuatro" ofertę za Suareza złożyło Atletico Madryt. W klubie tłumaczą, że Urugwajczykowi lepiej będzie w Hiszpanii i otrzyma szansę współpracy z trenerem, którego darzy wielkim szacunkiem - Diego Simeone.
Właśnie między innymi dlatego Włosi muszą szukać alternatyw. Inna sprawa, że nawet, gdyby udało się sfinalizować transfer Suareza, zawodnik potrzebowałby włoskiego paszportu. To dlatego, że miejsca dla zawodników spoza Unii Europejskiej zostały w Juventusie zapełnione.
Uzyskanie takiego dokumentu nie byłoby problemem dla Suareza. Przypomnijmy bowiem, że jego żona jest Włoszką.
Czytaj także:
> Ligue 1. Lens - PSG. Media: Marcin Bułka może żałować swoich słów
> David Alaba wysoko się ceni. Wiemy, ile chciałby zarabiać