Dziennikarze "Jamaica Observer" poinformowali, że Jermaine Johnson był jedną z trzech osób, które zostały postrzelone na Jamajce. Oprócz niego miały to być jeszcze siatkarka Nicole Henry oraz mężczyzna o imieniu Fidel.
Cała trójka jest w poważnym, ale stabilnym stanie. Przebywają obecnie w szpitalu w stolicy kraju Kingston.
Policja prowadzi już dochodzenie w tej sprawie. Według wstępnych ustaleń strzelanina miała miejsce z trwającą w okolicy awanturą. Trójka poszkodowanych siedziała w grupie, gdy podjechał samochód i otworzył ogień.
40-letni Johnson obecnie gra w Tivoli Gardens w jamajskiej ekstraklasie. W Anglii występował w Bolton Wanderers, Oldham Athletic, Bradford City i Sheffield Wednesday, gdzie rozegrał 231 meczów.
Jermaine Johnson rozegrał 74 mecze w reprezentacji Jamajki. Strzelił w narodowych barwach 11 bramek.
Following reports of an incident in Jamaica involving ex-Owl Jermaine Johnson, Sheffield Wednesday's thoughts are with JJ and wishing our former player a speedy recovery#swfc pic.twitter.com/rxppL6I5Te
— Sheffield Wednesday (@swfc) September 4, 2020
Czytaj także:
- Liga Narodów. Holandia - Polska. 4 września niefortunny dla Biało-Czerwonych
- Transfery. Media: Fiorentina nie rezygnuje. Nadal chce walczyć o Krzysztofa Piątka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się wygłupia słynny piłkarz