Taka informacja na pewno ucieszy fanów "Rossonerich". Szwed w ubiegłym sezonie prezentował się imponująco. W zimowym okienku transferowym powrócił do AC Milan po ośmiu latach. W samym 2020 roku w lidze w 18 spotkaniach, zanotował 10 trafień i 5 asyst. Jak na 38-letniego zawodnika to bardzo dobry wynik.
Powrót Ibrahimovicia spowodował odejście z klubu Krzysztofa Piątka, który przeniósł się do Herthy Berlin. Polak był rzadko wystawiany do pierwszej jedenastki przez Stefano Piolego.
Szwed jest zmotywowany, a o swojej decyzji o pozostaniu w Mediolanie mówi jasno: - Teraz trzeba zabrać się do pracy i osiągnąć dobre rezultaty. Nie jestem tutaj, aby być maskotką, jestem po to, aby wygrywać i pomagać drużynie, trenerowi i klubowi, aby doprowadzić Milan tam, gdzie powinien być. Daje on wszystkim do zrozumienia, że w następnym sezonie chce pomóc drużynie osiągnąć miejsce w Serie A premiowane grą w Lidze Mistrzów.
W rozmowie z Milan TV mówił też o tym, że chciałby znów zobaczyć kibiców "Rossonerich" na trybunach. - Mam nadzieję, że prędko zobaczymy się na stadionie. Drużyna potrzebuje wsparcia fanów. Sprawmy, aby mogli skakać z radości. Forza Milan, zawsze - dodaje Zlatan.
Napastnik do Mediolanu przyleciał swoim prywatnym odrzutowcem. Od razu poddał się testowi na obecność koronawirusa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Szwed w poniedziałek złoży podpis pod nowym kontraktem i od razu rozpocznie treningi z drużyną.
@Ibra_official IZ back #SempreMilan pic.twitter.com/RSVq2fFJIS
— AC Milan (@acmilan) August 30, 2020
CZYTAJ TAKŻE Transfery. Media: Zlatan Ibrahimović zostanie w AC Milan. Szwed zarobi fortunę
CZYTAJ TAKŻE Serie A. Zlatan Ibrahimović nie myśli o końcu kariery. "Mogę grać do 50"
ZOBACZ WIDEO: Majdan gratuluje Lewandowskiemu. "Nie jest łatwo wejść na szczyt w dobie Ronaldo, Messiego i Neymara"