Dzieło włoskiego artysty Salvatore Benintendego może wzbudzać kontrowersje. To dlatego, że Che Guevara jest różnie odbierany przez opinię publiczną. Dla jednych to bohater Kuby, a dla innych rewolucjonista, który między innymi zakładał obozy pracy i zabijał przeciwników politycznych.
Portret Argentyńczyka jako kubańskiego rewolucjonisty został namalowany na jednej ze stacji transformatorowej na ulicach Barcelony. Piłkarz tak jak Guevara jest w mundurze i ma charakterystyczną czapkę z gwiazdką.
Włoski artysta, jak informuje Polska Agencja Prasowa, zapewnia jednak, że nie miał złych intencji, porównując Messiego do Guevary. Podkreśla, że portret nie ma charakteru politycznego, ale jest po prostu podkreśleniem faktu, jaką rolę Messi spełnia w Barcelonie (przywódca).
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę
Che Guevara urodził się w Argentynie w 1928 roku. Z zawodu był lekarzem. W latach 50. ubiegłego wieku został przywódcą kubańskiej rewolucji. Później organizował oddziały partyzanckie w Kongu czy w Boliwii. Tam właśnie został schwytany i zabity w 1967 roku.
Zamieszanie transferowe z Messim oddziałuje coraz bardziej na kibiców FC Barcelona. Fani Dumy Katalonii są załamani, że prawdopodobnie legenda ich klubu odejdzie. Przypomnijmy, że Lionel Messi po kompromitacji Barcelony w Lidze Mistrzów (porażka 2:8 z Bayernem w ćwierćfinale) żąda odejścia z klubu.
Argentyńczyk twierdzi, że może rozwiązać kontrakt za darmo. Innego zdania są szefowie klubu. Ci chcą puścić Messiego do innego klubu tylko wtedy, jeśli ktoś uruchomi klauzulę 700 miliona euro, zawartą w jego kontrakcie. Umowę z 33-latkiem chcą podpisać szefowie Manchesteru City. Zainteresowany jest również Inter Mediolan.
Czytaj także:
Lionel Messi nie zamierza trenować z Barceloną
Bez Messiego, Suareza i innych gwiazd. Tak może wyglądać skład FC Barcelona