PKO Ekstraklasa. KGHM Zagłębie - Warta: drugie z rzędu poznańskie wyzwanie Miedziowych. "Rywale będą czekać na kontry"

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: piłkarze Zagłębia Lubin
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: piłkarze Zagłębia Lubin

- Myślę, że naszym zaangażowaniem w meczu przeciwko Lechowi zachęciliśmy kibiców do przyjścia na stadion - uważa 21-letni pomocnik KGHM Zagłębia Lubin Kacper Chodyna. W piątek na otwarcie 2. kolejki PKO Ekstraklasy Miedziowi zagrają z Wartą Poznań.

Trzeba jednak przyznać, że wygrana ekipy trenera Martina Seveli na inaugurację sezonu z Lechem Poznań to spora niespodzianka. Zwłaszcza, że do 80. minuty lubinianie przegrywali 0:1. Dwa gole ze stałych fragmentów gry pozwoliły jednak drużynie z Dolnego Śląska przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i pokonać faworyzowanego rywala.

- Nie dało się zacząć lepiej tego sezonu. Trzy punkty zawsze cieszą, tym bardziej, że Lech w końcówce tamtego sezonu prezentował się bardzo dobrze. Było widać, że z piłką radzą sobie bardzo dobrze, więc oby tak dalej. Długo wchodziliśmy w mecz, wydaje mi się, że nawet zbyt długo, ale na szczęście drugą połowę zagraliśmy lepszą niż pierwszą - uważa Kacper Chodyna.

21-letni pomocnik otrzymał szansę na występ od pierwszych minut. Sam przyznał w rozmowie z oficjalną stroną klubu z Lubina, że decyzja ta go nie zaskoczyła, ale swój występ ocenia surowo.

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę

- Podobnie jak drużyna, na początku sporo niepotrzebnych decyzji, ale druga połowa pokazała, że czułem się pewniej i grało mi się o wiele lepiej. Nie ukrywam, że po cichu liczyłem na wyjście w jedenastce. Na obozie zagrałem z Pogonią Szczecin, później udało się w Pucharze Polski, więc miałem to z tyłu głowy. Na treningach ciężko pracowałem i bardzo się cieszę z tego, że dostałem kolejną szansę od trenera Seveli - przyznał gracz KGHM Zagłębia Lubin.

W piątek Chodyna wraz z zespołem zmierzy się z kolejną drużyną z Poznania. Tym razem do Lubina przyjedzie beniaminek, Warta. W odróżnieniu od spotkania z Lechem, teraz to KGHM Zagłębie będzie faworytem. Ale z tej roli trzeba się jeszcze wywiązać.

- Myślę, że Warta odda nam piłkę i będzie czekała na kontry. Na własnym boisku jesteśmy mocni, ale Warta dobrze się zaprezentowała w pierwszym spotkaniu. Spodziewam się trudnego meczu dla nas, ale dobrego do oglądania przez kibiców. Myślę, że naszym zaangażowaniem przeciwko Lechowi zachęciliśmy ich do przyjścia w piątek na stadion. Pokazaliśmy, że zawsze walczymy do końca i z Wartą będzie podobnie - zapewnił piłkarz.

Początek spotkania w Lubinie w piątek o 18:00. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Czytaj też: 
Jagiellonia Białystok ukarana, Jakub Błaszczykowski czeka na badanie

Stal - Górnik. Liga wraca do Mielca. Dariusz Skrzypczak: Każdy z nas jest podekscytowany

Źródło artykułu: